Szacuny
2572
Napisanych postów
5112
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
78274
Viki, z tego co piszesz to i tak świetnie sobie radzisz! jesteś przykładem, że chcieć znaczy móc. Masz małe dzieci, a do tego masz chwilkę na trening. Też jestem takiego zdanie - jak nie mam czasu potrenować po południu (przecież też mam swoje męskie domowe obowiązki), to wstaję o 4 rano. Wystarczy chcieć!
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12965
Napisanych postów
20725
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607750
Dzięki
W przyszłym tygodniu chyba mnie właśnie czeka bieganie o 5.30 bo mąż ma sporo pracy i nie wiem czy dam radę biegać wieczorem. Oby się chociaż udało raz wyjść na trening z przeszkodami.
Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
to zrozumiałe że Cię nosi, ja nie odradzam ani nie zachęcam
ale jeżeli zmotywuje Cię pilnowanie ilości wejść w temat to idź jak w dym
poziom konkursów musiał zostać dostosowany widocznie do mniej wymagającego audytorium
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12965
Napisanych postów
20725
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607750
Kabo mam gdzieś ilość wejść i nagrody, na suple mnie stać, właśnie czekam na odbiór kolejnej paczki z sfd Raczej chodzi o taką wspólną mobilizację, jak to mówią w kupie raźniej muszę znaleźć jakiś sposób na redukcję bo mi to nie idzie wcale. Ruchu mam coraz więcej, z jedzeniem nie szaleje a efektów brak, więc motywacja czasem siada.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12965
Napisanych postów
20725
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607750
Fighter coś w tym jest
Kabo w ciągu ostatnich tygodni odstawiłam wiele produktów, znacząco zmniejszyłam ilość tłuszczu w diecie - tyle lat liczyłam kcal, że potrafię na oko ocenić czy jem czegoś mniej czy więcej Coś mi się poprzestawiało chyba, bo nigdy takich problemów nie miałam. Myślę, też że ten okres gdzie mało co jadłam też miał na to wpływ i póki co jest bunt organizmu.
Grupowy trening na przeszkodach
Fajna miejscówka, znajomy otworzył to centrum treningu jakoś na jesień, dopiero teraz tam byłam pierwszy raz. Chciałabym raz na 2 tygodnie jeżdzić tam na trening. Plus jest taki, że można tez wchodzić indywidualnie poza godzinami treningów. Na dodatek niedługo otwiera się tez nowe centrum treningowe naszej drużyn, więc miejsc do latania na przeszkodach nie braknie
Ogólnie jestem zadowolona, choć nie wszystko udało mi się zrobić. Zaskoczyło mnie, że kołkownica poszła bez problemu, nunczaka tez zrobiłam Natomiast nie udało się zrobić "wariata", który pewnie się pojawi na kwietniowych zawodach. Tzn. nie udało się w całości, doszłam do połowy. Na szczęście jest jeszcze trochę czasu, żeby poćwiczyć. Niektórych rzeczy trener mi nie pozwoli, bo to w sumie pierwszy raz na przeszkodach po przerwie Za te nunczaka też nakrzyczał Rampe robiłam na razie małą, bo o ile sam nabieg nie sprawił problemu to się zdziwiłam jak ciężko było się wygramolić na górę i dźwignąć ciężki tyłek. Trochę miałam obawy, że na wyższej siły braknie i spadnę