SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 503670

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12175 Napisanych postów 22015 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627461
Ładnie Was Młody urządził, tez pamiętam ciaganie sanek z okrzykiem "szybciej, szybciej... jeszcze szybciej" - najpierw była niby zabawa i fajnie obu stronom, ale po 15 minutach pianę toczyłam ze złości... Małż był mądry i jakoś zawsze jak był śnieg w weekend do biura jeździł. Potem też się wycwaniłam i "jabłuszka" do zjeżdżania kupiłam. Chwyciło.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622
Mąż też coś trenuje? Czy taki antysport?

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12966 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607773
Paatik póki co zimy u nas łaskawe i niewiele okazji do sanek do tej pory było

Dampaz mąż na szczęście nie trenuje, dzięki temu ja mam więcej czasu na treningi i zawody


No to zaległości:

21.11 czwartek

Krótki trening w domu po pracy, nie wyszło do końca tak jak planowałam bo mi Młody przeszkadzał, a nie chciało mi się ćwiczyć wieczorem jak pójdzie spać

Trening

1. podciaganie łoptakowe, izo 5 sek
5x nachwyt
5x nunczaka
5x kulki

2. podciąganie
3 serie: nachwyt x2, 30 sek, nunczaka x2, 30 sek, kulki x2, 90sek

3. podciąganie przechwytem + izo
3x /3x /3x

4. inverty + izo 3 sek
4x5, 30 sek

5. inverty jednorącz
2 serie: 3x L i 3x P na zmianę


wrzucam tez fotkę śniadania i obiadu:







22.11 piątek

Najpierw trening biegowy, później miały byc nogi na siłce. Niestety na moją siłownię nie zdążyłam, więc postanowiłam poćwiczyć jak Młody był na basenie. Siłka strasznie marna i nie wszytko udało się zrobić.

Trening

Wybieganie + 12x100m

Wybieganie głównie po płaskim, choć podłoże ciężkie, grząsko i ślisko. Trochę za szybko zaczęłam i tętno dośc wyskoie, na szczęście cały czas granica pierwszego zakresu.
Później odcinki 100m, pierwsze 2 spokojnie na rozgrzewkę 26s, reszta fajnie i równo po 25s, a końcówka 24s, 23s, 24s i ostatni 22s co jest moim rekordem
Dobry trening, w sumie ponad 12km. Teraz już spokojnie biegam ponad 10km, a pamiętam że jeszcze miesiąc temu 5km mi się nie chciało


















Później siłownia, jak juz wspomniałam bardzo marna.
Najpierw był przysiad, założyłam z każdej strony po 5kg ale sztanga napewno nie miała 20kg po za lekko mi się siadało. A żadnej wagi nie było więc nie wiem jakie było obciążenie. Przynajmniej poćwiczyłam pauzy na dole.
Do HT nie mogłam znaleźć zadnej ławki, próbowałam na jakies krzywej, ale nie dość że nie wygodnie to jeszcze mi odjeżdzała. No i tutaj podobnie jak w przysiadzie i RDL nie miałam pojęcia ile wazy sztanga
Wejścia na skrzynię musiałam odpuścić po żadnej skrzyni, ani podestu nie było

1. przysiad z pauzą
szt +10kg, 3x8, 30s

2. HT
szt+20kg, 2x10

3. RDL
szt + 20kg. 3x10

4a. wykroki chodzone
2x5kg, 3x12
4b. wznosy na rzymskiej
3x12


Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-11-25 08:59:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12966 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607773
24.11 sobota

"Relaks" na termach, nogi zamiast odpoczywać porządnie popracowały


25.11 niedziela

Jeden wielki zakwas. Ze względu na ból nóg strasznie nie chciało mi się biegać w Lasku

Trening

Najpierw 3x podbieg z zawodów. Pierwszy spokojnie, kolejne dwa chciałam spokojnie pod najbardziej strome odcinki, a mocniej na łagodniejszych nachyleniach.
Pierwszy super, bo cały w tlenie (druga strefa), bez przekraczania tętna 170 Kolejne też fajnie wyszły, na ostatnim tylko w końcówce tętno ponad niewiele ponad 180. Czasy: 07:46.5 / 06:53.3 / 06:41.8
Później od razu na trasę piątki z założeniem, że zbiegi i płaskie mocno, łagodniejsze podbiegi spokojnym truchtem, a strome w marszu. Trzeba było uwazać bo slisko i gruba warstwa mokrych liści. Wogóle pogoda kiepska, nie zaczęcała do biegania. Zimno i mgliście.












Zjadłam też jednego z ostatnio kupionych batonów i naprawdę super. Nie lubię maliny a ten miał fajny smak. I dla odmiany w białej czekoladzie. Czekoladowe chyba mi sie przejadły, wszystkie smakuja tak samo.






Nogi mam mocno zajechane po tym tygodniu, na szczęście ten tydzień będzie luźniejszy ze względu na GP. Szybko ten czas leci, w niedzielę już drugi bieg z cyklu. Za namową kolegi z drużyny zapisałam się na... 2 biegi Najpierw powalczę na Piątce (5,7km) o dobry wynik a później powalczę na Trójce (3,7km) o to, żeby nie umrzeć Im szybciej przebiegnę piątkę, tym więcej czasu na odpoczynek przed trójką Zawsze to szansa na podwójne punkty dla drużyny, która po pierwszym biegu zajmuje drugie miejsce


Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-11-25 09:17:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12175 Napisanych postów 22015 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627461
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12966 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607773
W zimie biegów z przeszkodami nie biegam
Będzie samo bieganie po Lasku - drugi bieg z cyklu GP Krakowa w biegach górskich. Będzie bolało

Wrzucam jeszcze filmik z sobotniej "beczki"



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12966 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607773
Ale mi się nie chciało iść wczoraj na siłkę... Najchętniej to bym usiadła z kawą i poczytała książkę, bo trochę ich czeka a nie mam zupełnie kiedy. Zmęczona jestem tym ciągłym "w biegu".

Co do treningu to też mam rozkimny, bo mi doby i dni w tygodniu brakuje Chciałabym biegać 4-5x w tygodniu, bo lubię ale wtedy nie będzie czasu na trening góry i przeszkody. Poza tym z jednej strony poćwiczyłabym z ciężarami bo lubię, z drugiej powinnam szlifować podciąganie i zwisy a z trzeciej chciałabym się pobawić w kalistenike (już nawet o pole dance nie wspominam bo dalej mi się marzy ). No i jak ja mam to wszystko pogodzić?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1526 Napisanych postów 4154 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 73856
Skąd ja to znam
Tyle możliwości a tak mało czasu

Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3330 Napisanych postów 4582 Wiek 34 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 69622
Viki
Ale mi się nie chciało iść wczoraj na siłkę... Najchętniej to bym usiadła z kawą i poczytała książkę, bo trochę ich czeka a nie mam zupełnie kiedy. Zmęczona jestem tym ciągłym "w biegu".

Co do treningu to też mam rozkimny, bo mi doby i dni w tygodniu brakuje Chciałabym biegać 4-5x w tygodniu, bo lubię ale wtedy nie będzie czasu na trening góry i przeszkody. Poza tym z jednej strony poćwiczyłabym z ciężarami bo lubię, z drugiej powinnam szlifować podciąganie i zwisy a z trzeciej chciałabym się pobawić w kalistenike (już nawet o pole dance nie wspominam bo dalej mi się marzy ). No i jak ja mam to wszystko pogodzić?


Ja myślę, że najlepiej rzucić to wszystko i wyjechać w bieszczady

Kolarz Ultra Na Osi - MyBike Team

Mój dziennik: https://www.sfd.pl/Kolarski_Damian__Road_to_Tatra_Road_Race_2020-t1191921.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24264 Napisanych postów 25218 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020284
Viki
Ale mi się nie chciało iść wczoraj na siłkę... Najchętniej to bym usiadła z kawą i poczytała książkę, bo trochę ich czeka a nie mam zupełnie kiedy. Zmęczona jestem tym ciągłym "w biegu".

Co do treningu to też mam rozkimny, bo mi doby i dni w tygodniu brakuje Chciałabym biegać 4-5x w tygodniu, bo lubię ale wtedy nie będzie czasu na trening góry i przeszkody. Poza tym z jednej strony poćwiczyłabym z ciężarami bo lubię, z drugiej powinnam szlifować podciąganie i zwisy a z trzeciej chciałabym się pobawić w kalistenike (już nawet o pole dance nie wspominam bo dalej mi się marzy ). No i jak ja mam to wszystko pogodzić?


Najlepiej zrobić minimum ze wszystkiego by mieć progres w każdym cos co da Ci najwiekszy zwrot z zainwestowanego czasu.


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2019-11-26 09:55:22
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Typ sylwetki - gruszka? Hashimoto, IBS

Następny temat

Plan treningowy upper lower

WHEY premium