Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Tylko garmin, nie ma co kombinować

Przegłosowane Garmin rządzi.

A wracając jeszcze na chwilę do tematu książek. Podba mi się podejście autora do kwestii diety. Nie stosuje żadnego konkretnego systemu żywieniowego, żadne vege, paleo, itp. je wszystko

Dziękuję za opinie nt zegarka. Jutro robię rekonesans.
Taki sprzęt to +19 do motywacji

Jak już coś wybiorę, to zapytam o Wasze zdanie.

Tomasz Garmin ma odznaki i comiesięczne wyzwania, np. 300 tys. kroków w danym miesięcu, 80km przebiegniętych np. we wrześniu, x km przejechanych na rowerze, x km spacerowania, 5h treningów siłowych itp. Dla niektórych to może być dodatkowa motywacja żeby się ruszyć

5.09 niedziela

Wolne od biegania. Trochę pochodziłam z wózkiem, kilka stromych podejść zaliczyłam.

Wieczorem krótki trening góry.

1a. Ściąganie gumy do klatki
20x /20x
1b. Kółko z kolan
15x /15x

2. Podchwyt 5kg
1/2/3, 1/2/3

3. 3x obwód
- wznosy kolan na drążku 12x
10 sek przerwy
- zwis z lekko ugiętymi nogami 20 sek
- wyciskanie talerzy stojąc 2x5kg, 8x
- trzymanie talerzy e ugiętych rękach 15sek
- trzymanie prostymi rękami 15 sek
- zwis na drążku 20 sek
- uginanie nóg w leżeniu na plecach 20x

Później masowanie nóg i trochę rozciągania.

6.09 poniedziałek

Dziś z rana pobiegane. Jeden dzień wolnego od biegania wystarczył, żeby mnie dziś nosiło. Nogi lekkie i same chciały biegać Była okazja na trening w terenie, więc trzeba korzystać

Najpierw 2km rozgrzewki, kilka ćwiczeń, 2 minuty mocniej, odpoczynek i 3x10 minut S3 na przerwach 2,45. Ładnie te odcinki wyszły, dość mocno bo tętno w okolicach 180. Na odcinku były podbiegi, płaskie a także zbiegi na których tętno wcale nie spadło Ogólnie jestem zadowolona, dobrze mi się biegło. Łatwo nie było, na drugim odcinku miałam kryzys i głowa się buntowała, ale pogadałam ze sobą i dobrze wyszło.
Kolejny raz stwierdzam, że łatwiej trzymać tętno 180 na płaskim niż 175 pod górę, to drugie bardziej męczy

Po południu pojechałam z Młodym na zajęcia a przy okazji pomoczyłam tyłek z Małą w brodziku. Udało się nawet chwilę posiedzieć w jacuzzi











Jeszcze na koniec się pochwalę odznaką dopiero 6.09 a ja już z rana po biegu zgarnęłam odznakę za 100 tys. kroków we wrześniu. Niecałe 5 i pół dnia, wychodzi średnio niecałe 20 tys. na dzień







Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-09-06 20:33:12

Ach ten urok Garminowych odznak :D

Tutaj widzę po staremu, szatan nie kobieta nie zwolniła tempa.

Ps. Ale mam szmelc nie telefon, nie wstawia emotek. Foch.

A kogo tu przygnało? No nie wierzę

Rozkrecasz się z bieganiem. Ale ciężko progresowac w dwóch obszarach. Póki co bieganie jest priorytetem?
Ja się przymierzam do siłowego , nawet nie koniecznie typowo siłowy ale dwa krótkie treningi, żeby wzmocnić nogi i brzuch, bez dużego ciężaru. Ale póki co inne sprawy trzeba poukładać.

Hesia odznaki to tak przy okazji, nigdy nie są celem same w sobie

Fans ja się dopiero niedawno rozkręciłam, wcześniej musiałam zwolnić tempo. Udało mi się m.in. załamać kostkę w 6 miesiącu ciąży

Nadinka bieganie jest priorytetem, bo głównym celem na przyszły sezon będzie bieg górski 50km
Trening góry staram się robić regularnie, ale różnie to wychodzi.