Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

Adam dziękuję

Cod dzięki. Dziś nam doradca laktacyjny polecała kompresy multi mam. Oprócz tego mam już sprawdzoną maść z Ziaji.

Paatik my już w domu, dopiero teraz mam czas usiąść. Trening napewno nie szybko, bo całe popołudnie w pozycji stojącej i chodzącej sprawiło, że już mnie tak boli miejsce szycia że musiałam się położyć. Na szczęście poszły w ruch te same środki co poprzednio, m.in. świetny żel Solcoseryl
Młody zafascynowany siostrą, a szczególnie tym, że taka mała i wszystko ma małe - ręce, nogi itp. oczywiście padło już pytanie czy on też może mleko z cyca

Co się dziwisz Młodemu - u mnie Małż chodził za mną z kubkiem z kawą i pytał sie czy mu trochę dam..
Super, ze w domu. Wyśpijcie się:)

To już???!!!

Ale ten czas zapieprza..


GRATULACJE!!!!

Z tym spaniem to nie taka prosta sprawa ja nie umiem spać z dzieckiem w jednym pokoju. Nawet jak jeździliśmy z Młodym na wakacje i spał w osobnym łóżku, ale w tym samym pokoju to budził mnie każdy jego ruch. Teraz jest tak samo, choć Mała fajnie śpi. Pewnie tak będzie ze 2 tygodnie a później zaczną się cyrki
A byłam na sali z dwoma Paniami po cc i one spały bez problemu twardym snem, zero reakcji na jęki, popłakiwanie czy krztuszenie jednej pielęgniarka na zastrzyk nie mogła dobudzić.

Jeszcze taka ciekawostka, wczoraj przed wypisem była doradca laktacyjny. Powiedziała że mamy jeść i pić wszystko, oprócz surowego mięsa, surowych ryb i alkoholu. Starsza babka i takie podejście, pierwszy raz się spotykam, bo raczej to starsze pokolenie wyznaje dietę matki karmiącej.

Poza tym czuje plecy, szczególnie lędźwia. Mam wrażenie że mięśnie i kręgosłup nie mogą się odnaleźć w nowej sytuacji z innym środkiem ciężkości. Jakieś ćwiczenia będzie trzeba zrobić na rozluźnienie

Ja kp 2 lata i jakbym nie jadła praktycznie wszystkiego i nie piła kawy z ekspresu to bym na 100% zwariowała
Mega dobre podejście!

Patrząc wstecz powiedziałbym, żeby jeść bardzo różnorodnie i pilnować sie z nieprzesadzaniem z jednym typem pokarmu. U mnie niestety była faza na żytnie bułki w każdej ilosci - i zafundowałam Młodemu alergię na żyto...zdecydowanie wiążę jedno z drugim.
Kombinuj z tym spaniem bo to teraz dla Ciebie ważne!

U mnie właśnie młody w dzień spał ładnie jakieś 3 tygodnie. A teraz co odwala... Nie zaśnie za cholere w domu, ryczy, oczy mu się zamykają ale nie śpi. Nie wiem już jak mam go usypiać. Nic nie działa. Jak wypadnie pora karmienia to usnie przy butli, ale to tak na max 30 min i obudzi się z rykiem co najmniej jakby ktoś mu kazal wstać... obecnie śpi tylko na spacerze... Co do kp to faktycznie fajne podejście. Mnie wkurzylo jak położna środowiskowa do mnie przed porodem, że truskawek mam się najeść, bo potem nie będę mogła.. nie wchodziłam w dyskusję, oczywiście alergie to inna sprawa ale żeby tak bez powodu od razu eliminować.. mnie w szpitalu budził każdy ruch, praktycznie nie spałam. Potem w domu przez jakiś czas też , ale teraz już nie. Młody śpi w dostawce obok


Zmieniony przez - cod123 w dniu 2020-10-29 10:40:44

Julietta 2 lata kp? Podziwiam. Ja nie mam do tego nerwów

Cod u nas też Młody fajnie spał 2-3 tygodnie a później dramat. Nie zdziwię się jak teraz też tak będzie. Mam kilka znajomych fotografów i nie bez powodu sesje noworodkowe robią do 14 dnia życia
Mała na razie śpi w kołysce u nas w pokoju, z czasem planuję ją przenieść do jej pokoju Zobaczymy.

W kwestii karmienia to wczoraj po południu dostała butlę z mm a ja w tym czasie ogarnęłam to co bolało, już się tam zaczynało nieciekawie robić ale maść pomogła. Wieczorem i w nocy butla pół na pół moje mleko odciągnięte i mm - laktatorem wcale nie bolało. A nad ranem już normalnie cycek, przestało boleć i mleko zdążyło się narobić więc póki co jest ok.
Młody jest zafascynowana tym wszystkim, dziś pytał czy mógłby tak jak siostra pić tylko mleko i nic nie jeść

Poza tym chciałam kupić żel Solcoseryl bo już mi się kończy i niestety nie ma go na razie nigdzie szkoda, bo zamiennika brak, a to najlepszy środek przyspieszający gojenie, w tym również w przypadku odcisków na łapach

I jeszcze jedno na koniec - o ile w obecnej sytuacji ciężko załatwić wiele spraw, szczególnie związanych ze służbą zdrowia, o tyle jestem w szoku jeśli chodzi o sprawy urzędowe. Rano złożyłam wniosek on-line z opcją odbioru osobistego dokumentów, po południu przyszedł sms że paczka czeka w paczkomacie obok urzędu. Najpierw zdziwienie, bo żadnej paczki nie zamawiałam, ale mąż pojechał i okazało się, że wszystkie dokumenty czekały gotowe do odbioru. Bardzo szybko, bez kolejek - tak już może zostać


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-29 16:56:33

Z mojej strony czyste lenistwo, byłam tak zawalona mułem, że robienie mleka, wstawanie, żeby przygotować butlę i potem mycie, sterylizacja odstraszyły mnie skutecznie. Potem w okolicach 5 miesiąca chciałam spróbować mm, ale mi się darł tak, jakby go ktoś żywcem ze skóry obdzierał, do tego teatralnie wyginął się w łuk i robił się siny... Nawet wodę pił z łyżeczki, smoczka do buzi nie dał sobie włożyć, a jak się udawało to wypluwał razem z mlekiem mm... Także nie za bardzo miałam wybór. A tak na marginesie on mleka do dnia dzisiejszego nie znosi

O widzisz, to każde dziecko inne. Mój bez problemu na zmianę pił z cycka i mm z butli, a teraz mleko krowie nadal pije w dużych ilościach, karton mleka mamy maks na 2 dni - ja tylko trochę używam do kawy rano, resztę wypija Młody. A co do butelek, to mam sterylizator, także tylko wkładam, włączam i za kilka minut gotowe Z butli muszę nauczyć Małą pić, bo w obecnej sytuacji nie wszędzie mogę i chce ją zabierać ze sobą, a kilka spraw osobiście będę musiała załatwić niedługo. Także będą musieli radzić sobie beze mnie

A smoczka też nigdy nie chciał, więc nie używaliśmy, teraz też bym chciała obejść się bez i póki co nie używam. Zawsze mi było żal dzieci w wózkach na spacerze ze smoczkami, bo nawet pogadać nie mogły, a z moim to zawsze można było "dyskusje" prowadzić, nawet jak dopiero uczył się mówić


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-10-29 19:04:33