Viki - OCR, Trail Running, Hyrox

No za tę kartonową zawieszkę

i nie sprawiłeś, ze zrozumiałam:)

A biega się wirtualnie?

Nie koniecznie trzeba biegać - ale coś w realu zrobić trzeba. Można pospacerować, może nawet można postać w kolejce po pieczywo....

A wystarczy kliknąć w link i przeczytać


Bieg Wiosenny umownie nazywamy biegiem, ale wybrany dystans można pokonać marszem przodem, marszem tyłem a nawet bokiem, można przejechać na rowerze, można przebiec na nartach biegowych lub zjazdowych, a nawet wodnych. Kilometry można pokonać pływając, rolkując na rolkach, czy czołgając się - także tyłem. Można to zrobić w totalnej samotności, ale można też w większej grupie organizując się legalnie lub nielegalnie.

Przy czym opis powstał jeszcze zanim wprowadzili zakaz zgromadzeń, na fb zachęcają do samotnego biegania.


Paatik płaci się za medal. Mi się spodobał, bo kolorowy, rzadko takie można spotkać na biegach.

Kolejny tego typu bieg zyskuje coraz większą popularność - Toaletowy PapieRun obiecują ciekawy medal, dystans 3 km. Rozważam udział
Mnóstwo moich znajomych zainteresowanych. Coś jednak jest w tym kolekcjonowaniu medali

No właśnie nadal tego nie rozumiem - opis z linku przeczytałam. Płacenie za udział w możliwości konkurowania z innymi o medal rozumiem - kupowania medalu już nie rozumiem. Ale tak czy inaczej ja nie muszę wszystkiego rozumieć:) akceptuje fakt, ze są ludzie którzy podchodza do tego inaczej - i ponieważ nikomu to nie szkodzi - a wręcz przynosi zyski organizatorom - podziwiam pomysłowość biznesowa.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-03-15 11:25:19

Paatik nikt medali na biegu nie daje za darmo W ramach opłaty startowej organizator gwarantuje najczęściej nr startowy z pomiarem czasu i medal na mecie za ukończenie biegu. Czasem jakieś dodatkowe gadżety. Jest spora grupa osób które biegają dlatego, że kolekcjonują medale.
Tu w ramach opłaty masz numer startowy, jednak trzeba go sobie wydrukować samemu z otrzymanego linku. Medal też dostajesz. Od ludzkiego uczciwości zależy, czy zarejestrujesz jakaś aktywność z wydrukowanym nr startowym żeby zasłużyć na medal. Pewnie będą tacy, co nic nie zrobią a medal do kolekcji będzie. Tu akurat organizatorzy dość luźno podchodzi do sprawy.

W przypadku PapieRun weryfikacja jest już zaostrzona, trzeba wrzucić fotkę z nr startowym w terenie i trasą i czasem biegu. Dopiero wtedy dostajesz medal jeśli dobrze na szybko przeczytałam.

Nie ma normalnych biegów to trzeba sobie radzić. Organizatorzy też kombinują bo są w kiepskiej sytuacji finansowej, szczególnie ci co mieli zaplanowane imprezy na marzec i kwiecień.

Viki, nie pomyślałaś o tym by zamiast drukować ten numer startowy, mogłabyś wydrukować sobie ten "medal"?

Szajba nie i naprawdę nie wiem w czym problem. Dla mnie taki bieg dużo się nie różni od zwykłego. A jeśli ktoś nie widzi różnicy między medalem wydrukowanym a takim z biegu to jego problem. Trochę tego żelastwa w domu mam i nigdy jeszcze na tekturowy nie trafiłam.
Idąc takim tokiem myślenia to powinnam wogóle starty w OCR odpuścić, bo po co płacić. A koszty biegu ocr to min. 3x cena medalu, a zdarza się i 10x. Mam ochotę to startuje, moja sprawa.