5 dni po artroskopii to etap kiedy rzeczywiście zaczyna "mocno puszczać" i pojawia się ból - wiem to po sobie.
Zapewne już jesteś po zmianie opatrunku, lub będziesz zmieniał lada dzień, a za tydzień ściągnięcie szwów - czyli
dokładnie tak jak u mnie. Mnie operował dr Maciej Marek - jak wcześniej w postach wspominałem.
Na wstępie zachęcam do przeczytania całego wątku, gdyż wiele kwestii tutaj poruszyliśmy w odniesieniu do naszego urazu
Wracając do Twojego bólu, nie wiem jakie otrzymałeś zalecenia w zakresie leków przeciwbólowych. U mnie wyglądało to tak, że do ściągnięcia szwów przyjmowałem przeciwbólowe. W początkowej fazie do 2 dni po wyjściu przyjmowałem TRAMAL - mocny temat ale wówczas jedyny, który mi pomagał. Następnie KETONAL Forte, aż w końcu APAP Max (Paracetamol 500).
Łączy nas identyczny cel - powrót do czynnego uprawiania sportu.
Przez pierwsze 4 tygodnie musisz wykazać mega cierpliwość. Zapewne jak będziesz ściągał szwy to również zapisaną masz konsultację Rehabilitacyjną w Żorach - idź na nią. Skonsultuje Cię zapewne Kierownik rehabilitacji Pan Mariusz Wiera-Rymarczyk, który przekaże Ci co masz robić do 4 tygodnia. Ja oczywiście otrzymałem prospekt ćwiczeń oraz wyjaśniono mi jak je bezpiecznie wykonywać.
Dopiero po 4 tygodniu należy rozpoczynać ćwiczenia pod okiem rehabilitanta. Jeśli masz daleko do Żor, znajdź dobrego fizjoterapeutę w miejscu zamieszkania i przedstaw mu problem. Do 4 tygodnia ćwiczysz sam regularnie - ciężko to nazwać ćwiczeniami bo barku wiele nie ruszasz lecz skupiasz się nad stawem nadgarstka i łokciem, zatem można powiedzieć iż prawie odpoczywasz.
Nie zapomnij, że czas 4-8 tygodni jest cholernie ważny. Pilnuj się aby nie wywinąć głupoty z ręką. Ważny czas po ściągnięciu ortezy, kłopoty z ułożeniem w trakcie snu, bóle nocne, łapanie się na nieświadomym przeciąganiu itp. Generalnie początki, bo później sam dojdziesz do optymalnych pozycji (opisywałem wszystko w poprzednich postach).
Wracając do drugiej części Twojego pytania - wydaje mi się, że kwestia czasu rehabilitacji do osiągnięcia pełnej sprawności to mocno indywidualny aspekt. Oczywiście wiem po sobie, że pierwsze co usłyszałem to nawet możliwość wejścia na boisko po 12 miesiącach. Jeśli będzie lepiej to będzie miłe zaskoczenie. I w zasadzie tego się trzymam
W dniu dzisiejszym mogę powiedzieć, że niebawem minie już 4 miesiące od operacji. Aktualnie od 4 tygodnia po operacji wciąż codziennie pracuję z fizjoterapeutą ok. 30-45 minut i oczywiście regularnie w domu. Można powiedzieć, ze weszliśmy w fazę dynamiczną ćwiczeń, w tym bezpieczne zabawy z piłką siatkową. Jeszcze pojawiają się największe problemy z rotacją zewnętrzną, co wynika z miejsca szycia obrąbka w przedniej i górnej części.
Oczywiście jak już kilka razy wspominałem prowadzę szczegółowy dziennik z każdego dnia ćwiczeń, który przedstawiam na konsultacji w Żorach. Teraz szykuję się na konsultację w Sport-klinice na dzień 02.02.2017r.
Jeśli miałbym ocenić obecny stan to jeszcze nie jest zadowalający. Po pierwsze nie mogę tą ręką dźwigać cięższych rzeczy lub nawet lżejszych na pełnym wyproście. Są sytuacje takie, że ćwiczysz i przez 2 tygodnie nie widzisz żadnej poprawy. A czasami jest tak że fizjoterapeuta zaleci odpoczynek np. 4 dni i po tym czasie jest duży progres.
Poza tym dopiero teraz przestałem myśleć o ułożeniu się do snu. Można by powiedzieć że śpię jak mi wygodnie. Oczywiście zdarza się, że śpię z prawą ręką pod głową i nagle budzę się z dużym bólem, wynikającym z napięcia. Oczywiście zmiana pozycji i ból mija.
Powrót do sportu po 5 miesiącach - w moim przypadku - nie ma mowy. Często spotykałem się z różnymi opiniami na forach. Niektóre osoby wracały po miesiącu do gry ... jeśli nawet tak - to z chęcią poznałbym stopień uszkodzenia oraz harmonogram rehabilitacyjny.
To chyba by było na tyle .... w razie wątpliwości śmiało pisz. Ja oczywiście podtrzymuję obietnicę i będę się tutaj uaktywniał do momentu "pierwszego ataku w 3 metr"
Pozdrawiam
Łukasz