Liczy się zaimplementowanie najlepszej możliwej taktyki, nawet jeśli ona jest nudna (vide walka z Thompsonem i Maią).
I to samo podejście w stosunku do całej kariery. Nie bierzesz np walk na ostatnią chwilę - czyli jeżeli przygotowywałeś się pod Tilla kilkanascie tygodni, to jak Till wypadnie to nie bierzesz walki z Usmanem - za duże ryzyko.
Chcę przypomnieś że Usman się przygotowywał jakby Till/Woodley wypadł z walki - nawet wagę zrobił, a Woodley powiedział "Albo Till, albo w ogóle walki nie będzie". I to jest podejście o którym mówię. Conor by w życiu tak nie powiedział. Jednak szanuję oba podejścia, bo tak jak pisałem, kazdy jest inny i musi trzymać się tego co działa na niego najlepiej.
A większość osób wiesza psy na Woodleyu za te słowa - a z logicznego punktu widzenia bardzo dobrze mówi. Skoro tyrał pod wyjątkowo specyficznego przecwinika tyle czasu i nagle ma wejść Usman, który jest największym przeciwieństwem Tilla jaki możesz znaleźć w półśredniej - to yebać to. Choć nie jest to podejście fightera, tylko atlety. Nie wiem czy zrozumiale piszę