SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Twoja determinacja żywieniowa na saa lub off

temat działu:

Doping

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4685

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 2657 Wiek 38 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 55935
Chciałbym zaprosić Was Karki oraz Karczki do mam nadzieję ciekawej dyskusji
Nie wiem jak wy ale ja mam naprawde *****ski dylemat co jeść! Jak wiadomo pewne rzeczy to śmiecie czyli kiełbachy ,pasztety w sumie ogólnie wędliny,białe pieczywo ,jedzenie w proszku,napoje gazowane,ciasta ,słodycze itp itp. Może i bez tego da sie wytrzymać ,no ale przejść nieraz obok szynki ? albo golonki tudzież mielonego,schabowego ??

Teraz kwestia białego sera wiadomo żeby niejeść po 2kilo na dzień i nie pić 5 litrów mleka dziennie ale całkowicie odstawić ? Na poziom amatorski treningowo/wspomagający jeść co dzień suchy ryż warzywa na parze gotowane chude mięso ,białka jaj popijając wodą i tak co dziennie? ilu z Was tego przestrzega tak przynajmniej przez tydzień ?? To mnie ciekawi czy jest ktoś twardy któremu się nic "niezdrowego" nie prześlizgnie??
Kwestia odżywek jest także wiadoma ,stosujemy tylko jako ostateczne zastępstwo posiłku lub uzupełnienie potrzeb dietetycznych.
Ilu z Was patrząc na to parszywe jedzenie pozbawione smaku a jednak zdrowe ,łamie sięi wybiera szejka proteinowego bądź gainera ??

Cały czas mam na myśli kiedy jesteśmy "on" a co wtedy dzieje się z naszą michą kiedy nadchodzi niemiłe "off" ??

Zmieniony przez - MASSpower w dniu 2008-02-18 23:43:11
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 2562 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 33896
Kiedy chcemy zrobić ładną definicje zejść do bardzo niskiego bf to trzeba jeść wszystko dobrze wyliczone i o odpowiednich porach. Ale jeśli masujemy to przy 10-12% bf można prawie wszystko jeść i nie iść w górę z bf'em. A żeby jeść wszystko tracić tłuszcz to trzeba już mieć trochę $$

Pane moderatore, prose ne ubija tematu

To se ne da!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 85 Napisanych postów 14048 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 165707
niewazne, on czy off - zalezy od celu. jak sie prosiacze, to sie prosiacze. jak ma byc czysto, to jest czysto. najlatwiej utrzymac czysta miche, jak widze rezultaty (czlowiek to takie bydle, ktore lubi szybka nagrode za wysilek - im szybciej przychodza oczekiwane efekty, tym latwiej utrzymac rezim przy stole).

podsumowujac - u mnie utrzymanie michy bezproblemowo, zadne pokusy mi nie straszne. pewnie przez to, ze przez 4 lata zadnym pokusom nie mowilem "nie", to sie juz nahapalem

STERYDY = ŚMIERĆ

adin, dwa, tri .... tolka spakojna

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 2657 Wiek 38 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 55935


Zmieniony przez - MASSpower w dniu 2008-02-18 23:55:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 1350 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16650
przestrzegam drakońskiej diety.. moi najblizsi uważają mnie za kosmite.. jak w domu jest coś dobrego do jedzenia , jakieś batoniki na tależu leżą ciasteczka, czekoalda , to sobie podejde i powącham.. i sie wkvrwiam.. nie jem ziemiaków, czerwonego mięsa , świnskiego, smażonych mięs też, nie jadam smażonych potraw, tylko gotowane.. nie jem zup,, słodkich napojów, jeśli napije sie od świeta kawy czy cherbaty to nie słodze.. nawet kakao nie słodze..
mleko tylko 0,5 albo 00
potrawy staram sie przyżadzac smaczne,na jedzenie wydaje dużo pieniędzy,
pisząc teraz przypomniało mi sie jak kiedyś byłem na max redukcji to jak wytrzymać nie mogłem to napchalem pysk czekoladą pożułem a potem wyplułem..
przy stole rodzina jada sobie kotlecika schabowego z ziemiaczkami i marchewkąduszoną a ja 500g gotowanej piersi z kurczaka i brokuły i jakieśtam warzywka na parze..
i tak już dobre kilka lat...
od wielkiego świeta zdaża mi sie zjeśc coś ludzkiego..jakieś wesele..gwiazdka..tlusty czwartek,

z racji że mam tendencje d orzybierania na wadze takie postępowanie w moim przypadku jest koniecznością no moze świadomą decyzją

każdy jest panem własnego losu i tylko przed sobą będzie za siebie odpowiedzialny .

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 150 Napisanych postów 15480 Wiek 39 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 90607
jem co co chce kiedy chce a jak nie chce to to pije zawodowcem nie chce byc wiec po co sie katowac za co

Zmieniony przez - B-50 w dniu 2008-02-19 00:24:21

maly duzy gruby czy chudy kazdemu nalezy sie taki sam szacunek
pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 599 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 24232
ostatnio z dieta mam nie wiele wspolnego przyzwyczailem sie do domowego zarcia
omijam slodycze soki itd
pilnuje tylko wegli ktore sa z bialego ryzu a miesa chude tluste ryby itd ile tylko da rade
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 138 Napisanych postów 19103 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 120397
ja sie teraz bjutiful odzywiam i widac efekty ale 3tyg na diecie pierwszy raz w zyciu i juz mam dosc tych diet

HIGH LIFE

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 1350 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16650
właśnie kończe jeść tuńczyka z puszki, ide sie myć , potem zazyce BCAA przed snem , a na śniadanie jajka gotowane

każdy jest panem własnego losu i tylko przed sobą będzie za siebie odpowiedzialny .

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 60 Napisanych postów 4804 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 44754
przez pare latek zrobilo sie pare cykli, mniej lub bardziej udanych. mozna wysnuc jakies wnioski wyuczone na swoich bledach. moge powiedziec tylko ze to co jemy podczas cyklu jest tak samo wazne zaraz po jego zakonczeniu.

konczymy cykl, sila, motywacja spada, apetyt spada i masa leci. to jest te kluczowe pare tygodni, w ktorych walczymy o miesnie. nie wolno sie poddawac i w zadnym wypadku nie sluchac komentarzy baranow z silowni typu "ale schudles".

bozia nie dala swietnych genow, to trzeba za******lac. przede wszystkim skupic sie na poprawnym treningu i dobrej regeneracji. takze polecam sie przylozyc i wziac sprawy w swoje rece jak prawdziwy facet.

nie da rady byc w formie przez caly rok!

takze szczamy na to. rok treningowy powinien byc podzielony na pare faz typu wytrzymalosc -> masa -> odpoczynek -> wytrzymalosc -> sila/rzezba -> odpoczynek. chocby nie wiem ile koksu brac nie da sie non-stop robic ciagle masy. zazwyczaj zabawy w caloroczne cykle koncza sie tylko skutkami ubocznymi na zdrowiu fizycznym i psychicznym.

jedzenie? kulturysta zyje by jesc ;) zwykly czlowiek je byc zyc. po latach eksperymentow na sobie jestesmy w stanie dobrac sobie takie zarcie, ktore dziala na nas najlepiej. takze nie ma uniwersalnych regulek np. mleko beee. nie dla kazdego moze byc beee. moim zdaniem za bardzo staramy sie wnikac w szczegoly, rozwazac jakies malo istotne mechanizmy. poprostu trzeba jesc, cwiczyc i spac. dla przykladu dieta umozliwiajaca przyrost masy moze wygladac bardzo prosto. 5-6 posilkow w ciagu dnia, w kazdym mieso, do tego ryz, kasza, makaron, a nawet chleb razowy. surowka wskazana, blonnik jest najwazniejszy. gwarantuje nam czyste jelita, a dzieki temu wieksza wchlanialnosc jedzenia.

reszta to dodatek. koksy, suple, witaminki. nie wiem czy jest sens sie skupiac i wnikac szczegolowo w dzialanie kazdych. dziala to dziala, nie dziala to won z jadlospisu. wielkie cykle po 6-8 srodkow, masa suplementow i mnostwo wydanych pieniedzy. czy jest sens? robimy prosto i skutecznie, nie skupiajmy uwagi tak na dodatkach.

tak samo z zarciem, jemy prosto i niewazne czy jestesmy on czy off. ma byc prosto i skutecznie. mieso, ryz/kasza/makaron i surowe warzywa. nie wiem jak wy, ale mnie nie meczy taka dieta, bo jem smacznie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 297 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 29079
Ciekawy temat i bardzo życiowy, dotyczy pewnie każdego który w jakikolwiek sposób zwraca uwagę na to co spożywa.
Determinacje i nawyki powstają nie na przełomie dni,tygodni a raczej na przełomie miesięcy/lat.

Takie składniki MENU statystycznego Jana Kowalskiego jak : majonez/tłuste sosy/śmietana/sól tradycyjna/smażone potrawy/masło i dużo innych są w moim MENU wykluczone.

Po pewnym czasie dla każdego staje się to stylem życia, jedni to potrafią zrozumieć inni nie. Słodka bułka mleczna czy ulubiony sok? Czemu nie? Najważniejsze jest to, aby nie jeść syfu.

Od kiedy znam pracę restauracji zza kulis, w 100% cenię sobie domowe/samodzielnie robione jedzenie - kto widział jak przyrządza sie żarcie w restauracjach domyśla sie o co chodzi

Podstawa to konsekwencja + cierpliwość.

latin

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kick z propa czy front czy kvrwa co %-)

Następny temat

kolejny cykl

WHEY premium