Wzrost: 180cm
Waga: 70kg
"Bajceps": 30 (przestańcie się śmiać :F)
No więc tak. Zaczęły się wakacje chcę się wziąć trochę za siebie. Wiadomo, przybrać na masie, urosnąć, popracować nad sylwetką. (Taki mam opalony, płaski brzuszek a nie widać sześciopaku)
Mój plan jest taki. Lipiec w pracy (lipiec chce zrobić na sucho, przede wszystkim przytyć trochę), będę jadł jedzenie z własnego pojemnika, coś tam będę gotował(chciałbym się dowiedzieć co). Problem jest taki, że nie mam możliwości pójść na siłownie za bardzo (zadupie oddalone od miasta, brak czasu, wiem można swoją prowizorkę zrobić ale znowu brak miejsca) Chcę kupić drążek, pompować, brzuszki robić i tak dalej (po prostu będę robił co mogę) Po tym miesiącu mógłbym kupić coś , kolega poleca mete, nie wiem, nie znam się dlatego tu piszę.
Jeszcze dodam , że z kasą też nie za wesoło, nie bede kupował najlepszej jakosci mięska co dziennie bo po prostu nie stać mnie na to. :)
Możecie się nabijac z tego , z moich koksiarskich wymiarów ale cóż.. każdy kiedyś zaczynał .
Doradźcie coś od siebie.