Trenuj z Kondziem : Aksel w 3 miesiące wyciska 150 kg leżąc

Żebyście potem Panowie nie mieli na sumieniu jakichś kontuzji tych forumowiczów, którzy się gremialnie włączą w rywalizację nie mając o wyciskaniu większego pojęcia. Może Wy żyjecie w jakichś innych realiach - ale statystycznie 9 na 10 ćwiczących nie ma pojęcia jak wyciskać sztangę technicznie. Mówię o przeciętnym Kowalskim uczęszczającym na przeciętną siłownię - a nie na taką, gdzie trenują wyciskacze/trójboiści - bo tam chwila moment błędy są naprostowywane i po problemie. Bez instruktażowych filmików, gdzie będzie detal po detalu omówione jak się kłaść, jak stawiać stopy jak stabilizować sylwetkę, jak układać nadgarstki, jak prowadzić łokcie, do jakiego punktu opuszczać sztangę jak oddychać czy też na przykład jak powinien się zachowywać asekurujący (bo 90% ludzi nie potrafi podać sztangi na siłowni jak należy i rozbija całą pozycję wyciskającego) - to urazów się pojawi wiele.

To taka tylko moja uwaga.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2015-02-04 08:53:27

nightingal

czy też na przykład jak powinien się zachowywać asekurujący (bo 90% ludzi nie potrafi podać sztangi na siłowni jak należy i rozbija całą pozycję wyciskającego) - to urazów się pojawi wiele.

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2015-02-04 08:53:27

Z tym zgodzę się w 100%! Czasami osoba, która podaje a nie ma o tym pojęcia potrafi popsuć bój!

Ja się kiedyś mało nie zabiłem przez takiego asekurującego kretyna robiąc przysiady. Na ławie też parę razy mało mi ramion z barków nie wyrwało od dennej pomocy.

To jest własnie to o czym pisałem kilka postów wcześniej.......doradztwo na odległość bez możliwości bezpośredniego obserwowania,mija się z celem.
Czasami więcej krzywdy z tego będzie niż pożytku....

Miałem kiedyś sytuację że user próbował obserwując mój BLOG ,dobierać ćwiczenia tak samo....i skończyło to się bardzo szybką poważną kontuzją.....
Oczywiście robił to całkowicie bez mojej wiedzy.......

Dlatego ja mało komu tak ufam jak Konradowi i jak tylko będzie pod ręką to będzie mi podawał <3

Może właśnie Kondzio nagraj taki instruktarz, gdzie pokażesz na kimś najlepiej punkt po punkcie o co chodzi z wyciskaniem sztangi leżąc siłowym. Taki filmik to nawet podwiesić można w tym dziale, bo jednak wyciskaniem pasjonuje się wiele osób i wskazówki jak to robić należycie są bardzo cenne.

Myśle że nagramy coś takiego w sobote :):) i to jak powinno się podawać sztange też :) Karpiu ja to teraz sobię nie wyobrażam innej osoby z tyłu jak ty :D

Po to właśnie są spotkania-treningi konsultacyjne.

Co bedzie interesujące dla tu piszących postaramy się na filmie pokazać.

Aksel też nie trenuje w piwnicy,bez żadnej asekuracji,tylko na jednej z najlepszych siłowni w Poznaniu,z dwójka kolegów,gdzie oprócz Karola Małeckiego,jest zawsze kilku instruktorów znających się na rzeczy.

Podobie jest też z innymi ewentualnie zainteresowanymi,jak np Szyman.

Obawy o kontuzje nasladowców są zawsze-ale nie dajmy się zwariować-kiedyś na beznadziejnym sprzęcie z piwnic wyszło bardzo wielu mistrzów-dziś przy tej masie dostepnej wiedzy-choćby na naszym forum-trzeba by kompletnie pomijać zasady bezpieczeństwa, mieć wyjatkowego pecha i ogromnie dużo lekkomyślności by sobie zrobić krzywde.

Ja do Aksela nie miałem uwag.

Chodzi mi o potencjalne nowe osoby, które się dołączą do tego wyzwania.

Osoby wyciskające już ok 120 -130 kg maja jakieś dłuższe doświadczenie.
A o takie osoby nam chodzi.Te treningi nie nadają się dla mniej zaawansowanych.