Witam za kilka dni po lżejszych treningach zaczynam nowy plan, jest on 6 tygodniowy i rozpisany na każdy tydzień, ma on kilka wad z powodu moich ograniczeń spowodowanych kontuzjami itp. Brak w nim wszelkich ćwiczeń w których są przysiady i różnego rodzaju ugięcia kolan w pozycji stojącej. Kolejnym problemem są rozstępy. Wcześniej by nie mieć za dużej pompy robiłem bicepsy po treningu pleców, ostatnio jednak spróbowałem zrobić biceps po klacie i pompa była za duża, nie wiem czy ma sens zmienić na takie połączenie jak jest w planie czy trzymać się tego co już od dłuższego czasu robię. Tak jak ograniczenia na treningu bicepsów i tricepsów są spowodowane dużymi rozstępami tak również brak jest rozpiętek po których czuć i widać jak pęk skóra na każdej lepszej serii. Treningów w tygodniu będzie 5, każdy z nich trwa ok 70 minut. Myślę że jest to dla mnie jak na razie dobre rozwiązanie patrząc na wcześniejsze lata gdzie początkowo były 3 treningi tygodniowo. Obecnie mogę pozwolić sobie na większą kontrole siebie i tego co jem przez co 5 treningów tygodniowo nie powoduje osłabień czy braku regeneracji. Jedynym nieudogodnieniem jest kontuzja kolana i pojawiające się rozstępy której praktycznie mam od 2 roku treningu czyli przez jakieś 4 lata.
Moje pytania do treningu:
- warto zmieniac połaczenie z plecy-bicems i klata triceps na plecy-triceps i klata-biceps?
- co mogę dołożyć do ćwiczeń nóg bo po konsultacji z lekarzem mogę wykonywać takie ćwiczenia jak ugięcia kolan leżąc i prostowanie ich siedząc by nie uszkodzić stawu?
- co jest do ewentualnej korekty?
Moim celem jest utrzymanie wagi ewentualnie wzrost jej nie powiększając jednocześnie obwodu pasa...
mam tendencję do szybkiej utraty wagi przez co staram się w okresach letnich utrzymać wagę zdobytą przez jesień i zimę. Ogólny dobór ciężarów do rozpiski którą podałem jest na poziomie 80% max więc nie jest zbytnio męczący dla mnie i nie ma on na celu zwiększenia siły ale utrzymania ewentualnie poprawy wyglądu i rozmiaru mięśni do października