Dokładnie rok temu postanowiłem zabrać się za siebie i zrzucić dość duży bagaż jaki nosiłem na swoim ciele. Ważyłem 125,5 kg przy wzroście 179 cm. Obecnie ważę 86 kg. Od dwóch miesięcy zacząłem chodzić na siłownie do mojego kolegi i można powiedzieć że mnie to wciągnęło. Kumpel jest typowym domatorem, nie czyta niczego na temat treningów na masę, rzeźbę czy siłę. Po prostu ćwiczy tak jak umie, i ma nawet niezłe wymiary jak na swój staż. Poprosiłem go o rozpisanie mi treningu na masę, i wysłał mi takie coś:
Poniedziałek: Klatka Piersiowa+Tricepsy
Wyciskanie na płasko 4x5
Wyciskanie na skosie 4x5
Rozpiętki 2x5
Ściąganie drążka na wyciągu 4x5
Uginanie ramion na ławce 2x5
Środa: Biceps+Kaptury+Mięśnie Grzbietu
Uginanie ramion systemem młotkowym 4x5
Uginanie ramion na kolanie 4x5
Uginanie ramion ze sztangą, szeroki rozstaw rąk 2x5
Szurgusy sztangą 4x5
Szurgusy sztangielkami 4x5
Ściąganie drążka nachwyt 12/10/8/6
Ściąganie drążka pod chwytem 12/10/8/6
Piątek: Barki+Przedramie+Brzuch
Wyciskanie stojąc zza głowy 4x5
Wyciskanie stojąc z przed głowy 4x5
Uginanie nadgarstków 4x5
Brzuszki na ławce 12/10/8/6
Brzuszki na maszynie 12/10/8/6
Trening jak widać jest bez szczególnych ćwiczeń na plecy ponieważ 2 lata temu miałem operację i szczerze powiedziawszy boje się po takim czasie je ćwiczyć.
Ale do rzeczy, czy taki trening mi coś w ogóle da?
Pozdrawiam i czekam na opinie, bądź korekty.
Zmieniony przez - Groszek71 w dniu 2009-09-27 12:10:55