Mój pierwszy post na forum. ;)
Sprawa wygląda tak, że trochę się zapuściłem. Siedzący tryb pracy i życia od dłuższego czasu spowodował, że jestem trochę utuczonym flakiem. ;) Czas coś z tym zrobić!
Jestem właśnie na etapie planowania treningu, a następnie diety (pewnie kolejność nie ta).
Poza bieganiem/pływaniem/rowerem (aeroby) i ścianką zdecydowałem się na trening FBW, o którego ocenę uprzejmie proszę. ;)
Wiek: 23lata
Wzrost: 180cm
Waga: 92kg
Niestety o drążek ciężko na razie - wiąże się to z solidnym przemeblowaniem w mieszkaniu, bo dysponuję słabymi ścianami, ale ławeczka jest już w drodze.
Treningi w poniedziałek, środę, piątek.
Zestaw ćwiczeń zawsze ten sam:
- Przysiady po trójkącie 3*30 [dla niewiedzących: dwa podskoki i na trzecim przysiad]
- Wiosłowanie sztangą 3*12
- Unoszenie z opadu 3*12
- Wyciskanie sztangi płasko 3*12
- Wyciskanie sztangielek 2*12
- Uginanie ramion ze sztangielkami 2*12
- Wyciskanie francuskie sztangi leżąc (albo sztangielki?) / pompki w podporze tyłem ~3x12
Jakie obciążenia?