Szacuny
0
Napisanych postów
30
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
479
Jestem pod opieką Przemka od 8 tygodni, moja żona również. Zaczynałem z wynikiem na wadze 133,7, a teraz mam 124,4. Żona zjechała w tym samym czasie 8,5kg. W zasadzie można by powiedzieć, że udało się nam to bez specjalnych wyrzeczeń (no dobra do piwka czy wina tęskno ;)), jedząc zdrowe rzeczy w ilościach spokojnie wystarczających, żeby nie być głodnym.
Do tego podejście Przemka pozwala rozwinąć kulinarnie skrzydła i naprawdę świetne rzeczy powstają w kuchni na podstawie jego rozpiski.
Ponieważ jeszcze długa droga przede mną (124,4 to nie jest wynik, na którym chcę spocząć ;)) to ze zdjęciami wstrzymam się do bardziej spektakularnych efektów.
Łukasz
Szacuny
1
Napisanych postów
131
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
25924
Z Przemkiem jestem w kontakcie od 10 tygodni. Z początku waga 105.5 kg , na dzień dzisiejszy waga 89.5-90kg. Nie jest to oczywiście koniec redukcji ani współpracy :), ale wystarczająco dużo czasu minęło aby szczerze polecić Przemka osobą niezdecydowanym na jego usługi. Posiłki są mega smaczne a trening dostosowany do potrzeb, wystarczy trochę chęci od siebie i można robić postęp.
"Jeżeli przynajmniej śnisz, żeby mnie pokonać, lepiej, żebyś się obudził i przeprosił" - Muhammad Ali
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Wiek
38 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
1
Witam ! z Przemkiem współpracuje od 11 tyg , jestem bardzo zadowolony , efekty powalają , z pasa leci bardzo ladnie (-12 cm) , kondycja poprawila sie bardzo a i sila poszła do przodu , trening jest ciezki ale cos za cos za to dieta czysta przyjemnosc zero katowania sie jem smacznie i nie chodze glodny teraz zaczynamy masowac , mam nadzieje ze bedzie rownie skutecznie pozdrawiam
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
699
Witam, ja niestety nie polecam. Po ponad 3 tygodniach diety i ćwiczeń, przykładaniu się do każdego punktu w planie, rozpisce i nie przekraczaniu wytycznych nawet o 1 gram nie zrzuciłem nic. Pieniądze i wysiłek, które w to włożyłem zostały wyrzucone w błoto. Wiązałem duże nadzieje z całym przedsięwzięciem, była to pewnego rodzaju ostatnia deska ratunku. Nie widziałem dłużej żadnego powodu bycia dalej klientem Konia. Pozdrawiam.
P.S. Nie jest to żaden hejt, po prostu piszę jak było...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2975
Napisanych postów
51586
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
348244
Myślę, że takie sądy można by wydawać po 3 miesiącach, nie 3 tygodniach, gdzie na dobrą sprawę często trwa dłużej postawienie metabolizmu na nogi, a jak coś jest "ostatnią deską ratunku" takich zabiegów wspomniany metabolizm zapewne wymaga. Ciężko anonimowo mi się ustosunkować do tego jak przebiegała konsultacja, czy rozpiska była tylko odebrana bez żadnych pytań, czy też w nią interweniowaliśmy, ale zapewne i w tym temacie znajdzie się wielu klientów, którzy poświęcili tygodnie (bez efektów wizualnych) zanim waga ruszyła.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
699
Szkoda tylko, że nie napisałeś tego wcześniej/na początku/gdy napisałem, że coś jest nie tak. Ja nie mam takiej wiedzy i pewnie nigdy jej nie zdobędę, dlatego zwróciłem się do Ciebie. Zawsze wszyscy dookoła mówili, że powinno się chudnąć 1 kg na tydzień optymalnie. Takich efektów oczekiwałem, a nie było żadnych. Jeżeli podejrzewałeś, że coś np. jest nie tak z moim metabolizmem, powinieneś napisać. Zrozumiałbym, zacisnął zęby i szedł dalej. Wydaje mi się, że powinien być choć minimalny czynnik motywujący w postaci 'będzie lepiej'.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2975
Napisanych postów
51586
Wiek
32 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
348244
Jak pisałem wyżej, ciężko dyskutować z anonimem. także proponuję ujawnić się drogą mailową.
edit:
Tak jak przewidywałem podopieczny trafił do mnie po przebytych głodówkach(dukan) i z "nieciekawym" trybem życia, stąd zastosowana metoda miała na celu napędzanie metabolizmu, po 3 tygodniach zaproponowałem dwuetapowe spotęgowanie tego efektu poprzez odpowiednie czasowe zwiększenie kcal, a następnie ich obniżenie(faza krótka - napędzanie, faza długa - spalanie), niestety klient po 4 dniach pierwszej fazy bez poinformowania mnie zrezygnował z rozpiski z powodu zwiększenia wagi(glikogen) i kontakt się urwał.
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2013-10-30 17:45:07
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]