Czytam, przegląda, analizuję forum.. I nic.. Za dużo tego wszystkiego, a gdy coś znajdę to czytam znów forum i znów tysiąc innych rozwiązań/rad ...
Ćwiczyłem 3 miesiące, przybrałem na masie..
Przerwa 2 miesiące, masa schodziła oponka się pojawiała.
2 miesiące ćwiczyłem masa w górę, 2 miesiące przerwy oponka się pojawiała.. I tak w kółko.. Powodem braku ćwiczeń była praca za granicą, brak diety wtedy a konkretny posiłek musiałem zjeść.. Teraz już się sytuacja zmieniła i pracuję w Polsce.. Chce zacząć ćwiczyć już normalnie czyli dobrze do tego podejść..
Problem jest taki, że chciałem zrobić redukcję by zrzucić oponę z brzucha .. Czytam już o tym 2 dzień, wszystko sobie już zaplanowałem, czytam forum i temat ktoś założył i znów zostałem wybity z tropu !
Mianowicie, pół roku temu ważyłem 83, miesiąc temu 76 a teraz 72,9 PRZY wzroście 177 .. Chciałem smalec roztopić, oponę stopić głownie.
Chciałem FBW śmigać/siłowe, aeroby/hiit itd..
Ale znów wyczytałem, że po co palić tłuszcz przy wzroście 177 i wadze 72,9.
Więc zgłupiałem, czy stopić jeszcze ten tłuszcz czy iść w masę a potem przy 85 palić tłuszcz ? Czy lepiej teraz go spalić smalec a potem konkretna dieta, siłownia i uważanie na opone..
Oczekuję ponowie tylko rady, co robić. Później temat do skasowania..
Iść w masę teraz a potem palić, czy teraz palić a później ładnie w czystą masę ? %fb moje = 21-23 (jak dobrze zmierzyłem). Nie chcę niepotrzebnie teraz sobie robić diety + treningu a później usłyszeć, że w mase mam iść.. Bo już był temat o drzewie i korze :)
Na lato też nie chcę być szczypiorkiem :)
Z góry dzięki..