Zapalenie mieszka włosowego

czy to jest zapalenie mieszka?

Po pierwsze trzeba by zrobic wymaz w laboratorium z wydzieliny ropnej z tych krost (wspominalem juz o tym w poscie na temat gardla).

Jezeli wyjda gronkowce, obojetnie czy skorny (epidermidis) czy zlocisty (aureus) nalezy wdrozyc odpowiednie leczenie. Jak zapewne wiesz/wiecie gronkowce sa w zasadzie bardzo odporne na antybiotyki, co wiecej cholerstwa potrafia sie na nie uodpornic. Dlatego trzeba dzialac w miare solidnie i z glowa.

Tak jak wspomnialem jezeli wyjdzie gronkowiec to:
1) antybiotyk zgodnie z antybiogramem -> np amotaks lub augmentin(Amoksycylina i kwas klawulanowy)
2) 2 tygodnie po, szczepionka przeciw gronkowcowa ktora nazywa sie Polyvaccinum (stara polska szczepionka, schemat A)

Dodatkowo 2 razy dziennie, myc zmiany skorne plynem ktory nazywa sie MANUSAN (Hibiscrub za granica, chlorhexidine gluconate). Pienisz tym skore, zostawiasz na 3 minuty potem splukujesz. Nastepnie najlepiej zaaplikowac jakis krem bambino albo cos w tym stylu, wazne zeby cie nie podraznialo.

No to tyle pozdrawiam Dodam tylko ze zapalenie mieszkow wlosowych jest dosyc ciezkie do leczenia, szczegolnie przy ogolnych ubytkach odpornosci. Warto by bylo sprawdzic czy nie masz czasem nuzenca ludzkiego (badanie okolo 15 zloty)

:) aha wlasnie takie cos mi wyskakuje tylko w tych miejsach co widac juz dlugi czas
jak zgalam glowe to z chodzi :)

Jezeli to nie luszczyca albo AZS, czyli np. jezeli to infekcja bakteryjna to golac sie spowodujesz ze przejdzie ona na dalsze rejony skory.

dalej nieprzechodzi tylko tu z tylu glowy

Nie wiem czemu te krostki powstają, ale doszedłem z jakiego powodu. Też golę się krótko, a czasem przejadę się maszynką do golenia żeby mieć głowę na błysk. Jeżeli nie przejadę jej potem wódką (nie stosuję żadnych toników ani śmierdzideł tylko zwykłą czystą) to potem robią mi się takie krostki w miejscu odrastania włosa. Zauwazyłem, że poprostu skóra zarasta otwór mieszka włosowego. I włos który chce odrosnąć (został wygolony do zera) musi pierw przebić się przez skórę i powstaje wtedy odczyn ropny. Jeżeli nie golisz się na zupełne zero i powstają Ci takie krostki to myj głowę za każdym razem jak się kąpiesz. Ja myję rano i wieczorem mimo, że włosy mam maks 0,5 cm, a jeśli tego nie zrobię to powstają mi takie pojedyncze krostki jak u Ciebie.

Jedna rzecz tylko mnie intryguje... czasem jak przechodzę katar i smarczę to od ściskania nosa przy smarkaniu robi mi się taka wielka krosta na płatku nosa. Zachodzi ropą, puchnie, czerwieni się i boli... taka dioda. Zauważyłem, że powstaje ona gdy "wepchnę" włos w głąb ciała. Włosy w nosie są dość sztywne i widać wbijają się przy smarkaniu. Po jakimś tygodniu taki włos zaczyna mi wychodzić zewnętrzną stroną nosa i wystarczy go pociągnąć i rozlewa się ropa, a włos wychodzi bez trudu cebulką do przodu (do zewnątrz), a dwa dni później nie ma śladu po wszystkim. CO TO JEST?? Czym to można likwidować.
Może dla kogoś obrzydliwie to opisałem, ale to wkońcu niezależna od nas, normalna sprawa;] pzdr

Ja zacząłem myć głowę szampanem Selsun (dostaniesz go na allegro cena ok 40zl za 100ml wystarczy na ok miesiąc) już po tygodniu głowa przestała mnie siedzieć i krostki zniknęły. Spróbuj może Ci też pomoże wiem jakie to uciążliwe

Ostra reaktywacja tematu ;) Maść ichtiolowa, środki dezynfekujące, ciepłe okłady, maści z antybiotykiem :)