Martwy ciąg - martwy punkt ;/

Witam .Mam taki problem ,że gdy wykonuje martwy ciąg to najgorszy moment to oderwanie od ziemi ,gdy już oderwę ją od ziemi to podniose na 100% ,ale niektórzy np. oderwą jakiś ciężar ale mają blokadę przy kolanach i już nie podniosą a ja oderwać nie mogę . Jak ćwiczyć ,żebyć mocniejszym w tym punkcie ? Pozdrawiam !

Dopracować technikę przede wszystkim. Z tego co piszesz, domyślam się, że zależy Ci na wyniku. Zatem spróbuj w początkowej fazie użyć w większej mierze nóg. To z nich powinien pójść pierwszy impet. Możliwe też że źle ustawiasz stopy, chwytasz gryf na nieodpowiednią dla ciebie szerokość itd itp. Bez filmu jednak nie da się tego ocenić. Jest na serio mnóstwo małych detali które mogą Cię blokować w tej dolnej fazie ciągu.

Nagraj wykonanie tego ćwiczenia i wrzuć tutaj. Wtedy można będzie coś więcej powiedzieć.

Jak kolega wyżej film, z doswiadczenia powiem że w twoim problemie pomoże martwy ciąg z podium , zarzuty , high pull . Trochę dynamiki i ciężar sam do góry pójdzie .

Zmieniony przez - wojo zmc w dniu 2013-10-02 09:19:07

W każdym ćwiczeniu znajdzie się jakieś słabe ogniwo.
Jeden ma problem z zabraniem sztangi z ziemi,drugi(np. ja) z samym dociąganiem.Po to są właśnie ćwiczenia akcesoryjne(wsparcia),by owo słabe ogniwo eliminować.

Co do Twojego przypadku-jest bardzo dużo przyczyn.
Pierwsze z brzegu-słabe nogi.I wtedy tak naprawdę można postawić za cel,poprawę osiągów w....przysiadzie,a nie MCOprócz tego multum ćwiczeń,które będą wzmacniały tą część ruchu-chociażby snatch deadlift czy MC z podium(elevated deadlift).

Pozostaje jeszcze kwestia techniki i dynamika.


Choć jeżeli nie wciągasz przynajmniej 2,5 wagi,nie ma sensu stosować ćwiczeń wsparcia.

Plecy są dość mocnym mięśniem. Postawiłbym też na wzmocnienie chwytu. Nakładasz na sztangę ciężar ok. 80-90% maxa i trzymasz do momentu aż puści chwyt(zwykle jakieś 15-30s) i tak 3-4 seryjki, przerwy 2-3 min.

Nie chodzi tu o chwyt ,bo nawet z paskami nie daję rady , jeśli chodzi o przysiad to rekord 150 kg ... :) Ale to może przez słabe dwójki . Ale teraz ogólnie coś cięzko idzie mi siła . Przez wakacje robiłem trening 5x5 tak wakacyjnie, spokojnie to dołożyłem trochę cięzaru i bez żadnych supli a teraz wszedłem na kreatyne i trochę innych supli i siła słabiutko ;/ a waga do góry dobrze idzie .

siła bardzo często wzrasta "schodkowo". Jest okres gdzie nic się nie dzieje i nagle skok o stopień wyżej - a czasem nawet o kilka stopni wyżej. Trzeba konsekwentnie dążyć do celu - no i dbać o technikę oraz kompletność treningu.