Mam problem z ciągłym spadkiem formy po 3 tygodniowej przerwie. Ogólnie trenuje już od 3 lat, z suplementacją u mnie jest różnie raz wchodzę w jakiś cykl później 5-6 miesięcy przerwy. Wracając do tematu wiadomo przerwy są potrzebne i ta była przeze mnie uznawana jak każda inna przerwa, po powrocie postanowiłem ostro się wziąć do roboty i wiedziałem że troszkę forma spadnie. Z początku nie przejmowałem się myślałem ze wróci tydzień -dwa i będzie po staremu . Dziś mija już 6 tygodni od urlopu a czuje ze robię się słabszy. Treningi staram się za każdym razem inaczej układać aby mięsień się nie przyzwyczajał. Po robieniu klaty WYCISKANIU i tylko tu jest najgorzej. I teraz nie wiem czy to wina tego ze zacząłem trening od początku na 90% i organizm może tak reagować nadal po przerwie czy może jednak wybrać się do lekarza na jakieś rutynowe kontrole ,albo jeszcze jedna opcja to podbudować się suplementami aby pchnąć jakoś mięśnie.
Może macie jakieś inne lepsze rady?