Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
668
Kurcze nie mogłem edytować już. Tylko mam dość duży problem z tym tyciem. Bo nie tyję w ogóle. Kolega ładuje 180cm ładuje dziennie 2,5k kcal zeby nie przytyc a ja przy 3,7k kcal nic.
Kiedyś jadłem jakieś śmieszne kanapeczki miałem ok 58 kg wagi. Od dluższego czasu wpierniczam aż miło 58kg dalej. To mi szkoda już jedzenia bo jak w śmietnik idzie ;/
Zmieniony przez - pojutrze w dniu 2013-08-08 11:29:19
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
668
A te, które robię są aerobowe czy jakie? :) W ćwiczeniach na klatkę np. brałem do tej pory 50kg na serię, w tym momencie biorę 35kg i staram się technicznie (mostek, faza negatywna, wdechy) i czuję całą klatę o wiele lepiej niż na odpierdziel. To samo z pozostałymi partiami.
Jeśli jeszcze o dietę chodzi, wszyscy znajomi mi mówią (którzy ćwiczą), nie da rady, zalejesz się tą dietą, wychodujesz oponę, albo po prostu nie zjesz tyle. A problem jest, że jem tyle i nic.
Kiedy jeszcze nie miałem diety piłem najtańsze gainery jakie znalazłem w okolicy między posiłkami z tym że posiłki były tylko 3. Najwięcej wtedy udało się osiągnąć 60.5kg ale i tak wszystko schodziło po 2 dniach (tylko to bez diety było).
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
668
3 serie na duże partie, 2 serie na małe partie. Powtórzenia do 12. Na dużym ciężarze rzadko dochodziłem do 8, na mniejszym po dobrej rozgrzewce pierwsza seria do 12 dojdzie, ale nastepne gorzej.
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
668
Co do sosu sprawdziłem jakaś ch**nia faktycznie. Dodaje go do makaronu i ryżu aby bardziej wodniste było bo taki na sucho to dłużej jem. Co do ilości powtórzeń dostosować to mógłbym jakbym robił splity jakieś, bo przy fbw mam takie ogólne ćwiczenia gdzie duże partie pracują i dużo tych mięśni.
Uda się zgadzają. Klatka też. Plecy od biedy też pójdą wporządku. Biceps postaram się zwiększyć ilość powtórzeń (choć ten mi akurat urósł), triceps mogę zmniejszyć, ale jak nie zrobię więcej powtórzeń to nie puchnie i wogóle go nie czuje po treningu (ewentualnie zwiększę ciężar). Jeśli chodzi o przedramie to ładuje w opór ćwiczenia raczej łatwo technike utrzymać a czytałem, że przedramie ciężko zbudować i trzeba je dużo trenować.
W uwagach piszesz:
"Pamiętaj –robiąc rzebe/mase nie liczy się ilość powtórzen OD TEGO JEST DIETA! "
Szacuny
4
Napisanych postów
1146
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
4456
Jeśli nie czujesz tricepsa to rób bica z tricem superserie sam tak robie i dobrze wchodzi. No od rzezby/masy jest dieta nie trening chodzi o to ze nie wyrzezbisz klatki czy brzucha robiac miliony powtorzen tylko musisz miec odpwoiednia diete z ujemnym bilansem zeby spalic tłuszcz tym samym miesien wyjdzie na wierzch i bedzie widoczny/wyrzezbiony
Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
668
Aha to źle zrozumiałem ok. Spróbuję jeszcze coś podbić, dorzucę jakies orzechy, może uda mi się wcisnąć ze 100g ryżu, makaronu (zjeść zjem, chodzi o czas :) ), dorzucę trochę rodzynek, orzechów i jakiś pestek z dyni, przed snem z jeszcze jedną łychę oliwy. Może coś w końcu ruszy bo mnie szlag trafia.
A o regeneracji jeszcze nie pisałem, staram się spać od 23 do mniej więcej 8, niedzielę prawie całą przesypiam z przerwami na dość długi spacer i posiłki.
A jak wpływa na całość guma do żucia? Bo pomiędzy posiłkami praktycznie cały czas żuję (praca w pyle łatwiej się wtedy oddycha).