Mam 22 lata, 181cm wzrostu, 79kg wagi, raczej trudno mówić o jakiejś fajnej sylwetce, mam hantle 3kg to tam czasem nimi 'pomacham', jednak od października zaczynam mieszkać w nowym mieszkaniu - studiuje i jest tam dokładnie o to taki sprzęt, więc planuję w końcu się za siebie zabrać:
http://www.xtreme-style.pl/product-pol-63-MAGNUS-CLASSIC-Zestaw-86KG-Lawka-Stojaki-modlit.html
Od razu mówię, że jestem dość zielony jeśli chodzi o sprawy związane z siłownią, ale o jakiś planach/ćwiczeniach przeczytam bliżej października, jak już faktycznie zabiorę się za to na całego.
Mam jednak do Was takie pytanie, bo zostały jeszcze prawie 3 miesiące, więc jak mógłbym się przygotować?
Czy zrzucić trochę zbędnych kilogramów (bieganie, rower, basen) i na przykład zjechać na te 73-75kg? Czy jednak mija się to z celem i lepiej ogólnie poćwiczyć jakoś kondycję, a wagą się nie przejmować? Czy może jeszcze skupić się na czymś innym?
Dzięki za każdą odpowiedź, pozdrawiam!