po lekturze wielu wątków na forum (i ogromnej inspiracji do zmiany - dziękuję!!!), postanowiłam zmienić coś i przestać pogryzać słodycze przed telewizorem. Moja kondycja woła o pomstę do nieba, przy wejściu na III piętro mam poważną zadyszkę.
Płeć: kobieta
Wiek : 24
Waga : 62
Wzrost : 164
Obwód klatki : 90
Obwód pod biustem : 75
Obwód talii :75
Obwód w pasie (na wys. pępka): 84
Obwód łydki : 31
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : wylicza mi 26%, ale nie mierzyłam nigdy "na żywo";
Aktywność w ciągu dnia : praktycznie zerowa; siedząca praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : opisuję poniżej, proszę o ocenę
Odżywianie : opisuję poniżej; ogromna słabość do słodyczy
Mój cel: redukcja tkanki tłuszczowej, wzmocnienie mięśni, nadrobienie kondycji; dodatkowo chciałabym zacząć poważnie biegać (póki co 2 minuty biegu max :(
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : dobry, nie licząc słabej kondycji. Częste migreny (muszę uważać przy niektórych ćwiczeniach, zwłaszcza podobnych do brzuszków)
Preferowane formy aktywności fizycznej : bieganie i ćwiczenia w domu. Siłownia niestety na razie odpada.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : raz w życiu Herbalife
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak, w rozsądnej cenie.
Stosowane wcześniej diety : wszystkie najgorsze: od 1000 kcal po kapuścianą, kopenhaską i Dukana.
I teraz: proszę o ocenę planu, który realizuję.
Ćwiczę w domu 3-4 razy w tygodniu z płytami typu Shape; do tej pory Skalpel Chodakowskiej, teraz często z filmikami od PopSugar TV (ćwiczenia aerobowe i wzmacniające sylwetkę, część jest z niewielkimi ciężkarkami); najczęściej jest to 40 min z płyty typu full body workout, który ma ok. 10 min kardio, 20 min ćwiczeń na wysmuklenie, 10 min rozciągania.
3-4 razy w tygodniu biegam zgodnie z planem ze stronki jakbiegac.pl: jest to plan od minuty do 45 min wysiłku; pierwszy tydzień: minuta biegu/minuta marszu; drugi: dwie minuty biegu i minuta marszu itd. Teraz jestem właśnie w drugim tygodniu, czyli dwie minutki biegu. Nie jest to intensywny trening, ale jestem naprawdę początkująca i nawet po takiej 15 min przebieżce jestem zlana potem.
Nie wiem jednak, czy takie ćwiczenia w ogóle mi coś dadzą i czy mają sens, czy może powinnam zupełnie zmienić kierunek?
Przykładowy jadłospis (ten akurat z dzisiaj) w załączniku.
Z góry dziękuję za sugestie, co powinnam zmienić, dodać, nad czym popracować.