od jakiegoś czasu biorę się za podciąganie ,co spełzło na niczym przez brak regularności
Mimo to od ponad tygodnia podciągam się regularnie (co 2 dzień) według swojego planu w którym piramidką idę do góry schodząc staram się zrobić jak najwięcej podciągnięć w serii ale nie mniej niż 3 aby ich suma była większa od poprzedniego wyniku min. o 1.Przerwa między seriami 2-3min. Przedstawia się to następująco:
8.04 1-2-3-4-5-4-3-2-5-6= 35 w 10 podejściach
14.04 1-2-3-4-5-4-3-2-6-6-3-1= 40 w 12
19.04 1-2-3-4-5-6-6-4-3-4-3= 41 w 11
21.04 1-2-3-4-5-6-3-4-7-4-3= 42 w 11
23.04 1-1-3-4-5-4-6-5-4-5-4-5= 45 w 12
25.04 3-4-4-5-4-4-5-5-4-4-4= 46 w 11
(25.04 starałem się zmniejszyć min z 3 do 4)
28.04 TEST 10 podciągnięć (w marcu było tylko 1pełne)
co zrobić aby dojść do 25?
myślałem aby ograniczyć liczbę serii do 5 wykonując w każdej po 5 podciągnięć i wraz z podejściem kolejnego dnia zwiększać o 1 ostatnią serie w ten sposób:
5-5-5-5-5
5-5-5-5-6
5-5-5-6-6
5-5-6-6-6 itd.
czy mój dotychczasowy sposób podciągania spełni swoje zadania na dłuższą metę?
który sposób będzie bardziej efektywny z podanych wyżej?
może macie jakieś sprawdzone sposoby?
czym się kierować oraz kiedy wprowadzić dodatkowy ciężar?