Szacuny
0
Napisanych postów
21
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1813
Wynik USG kolana: Cechy uszkodzenia podłużnego, pionowego w części przytorebkowej rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej. Łąkotki o niejednorodnej strukturze, boczna bez ewidentnych zmian urazowych, Nierówne zarysy powierzchni chrząstki stawowej w zakresie bruzdy międzykłykciowej. Więzadła oraz grubość chrząstki stawowej w zakresie dostępnym badaniu prawidłowa
Nie stwierdza się wysięku w stawie kolanowym
Nie stwierdza się otorbionych zbiorników płynowych w dole podkolanowym.
Co do odczuć to zakłucia w wewnętrznej części kolana oraz jakby wiotkość (trudno to określić) mięśnia czworogłowego. Czeka mnie artroskopia czy leczenie zachowawcze ?
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1813
Nie dawno właśnie otrzymałem wynik MRI. W przyszłym tygodniu mam umówioną wizytę z ortopedą. Do tego czasu może jest ktoś w stanie zweryfikować otrzymaną interpretacje i jakiego typu leczenie mnie czeka: Podejrzenie częściowego uszkodzenia ACL w postaci podwyższenia jego sygnału ( obrzęk po urazowy ?). Dyskretne linijne uszkodzenie przeciążeniowe tylnego rogu MM. Niewielki wysięk w zachyłkach bocznych i ciele tłuszczowym hoffy. Pogrubienie i podwyższenie sygnału przyczepu bliższego więzadła rzepki o cechach tendinopatii. Poza tym struktury stawu kolanowego zmian nie wykazują.
Szacuny
67
Napisanych postów
1893
Wiek
110 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
36567
zależnie od lekarza może zlecić artroskopię albo skierować cię na leczenie zachowawcze.Najważniejsze,że acl nie jest zerwany,bo to by było główne wskazanie do operacji.Co do łąkotki,to na podstawie rezonansu ciężko stwierdzić czy nadaje się ona do szycia,czy do usunięcia,ewentualnie można jej w ogóle nie ruszać,bo część uszkodzeń łąkotki potrafi sama się zagoić.
Szacuny
0
Napisanych postów
21
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1813
Troszkę zaktualizuje ten temat... ponad 2 miesiące temu przeszedłem zabieg artroskopii... ani nie łąkotka ani nie wiązadła... wycieli mi jakiś "fałd skrzydlasty"... mięsień czworogłowy powolutku wraca mi do normy.. widać zarysy choć różnica w obwodzie jednej nogi od drugiej wynosi ponad 1cm, ale to wszystko pewnie wróci do normy bo regularnie wzmacniam. Irytują mnie tylko ból pod kolanem, np przy próbie podskoku. Może miał ktoś tego typu zabieg i wie po jakim czasie dochodzi się do pełnej sprawności?