***PROJEKT MASA 2 - KITLY***/ Team Antos098/pods.str.38!

Przemiana długo przez Ciebie oczekiwane, ale przyznam szczerze, że i przeze mnie również. Przed rozpoczęciem projektu miałem wątpliwości, czy podołasz czy w ogóle dasz radę. Jednak Twój upór i ambicja pokazała, że potrafisz obudzić w sobie tego ducha sportu, nawet jak totalnie nie masz wyników. Słowa: "nie ma czegoś takiego jak "gen" u początkujących, liczy się tylko ciężka praca" bardzo dobitnie pokazują Twoją determinację i chęć sięgania po więcej. Progres siłowy mówi sam za siebie, wymiary również. Na początku bardzo mocno się rzucał ten bark, który jest wyższy, na dzień dzisiejszy ciężkie wiosła ładnie Cię wyprostowały, klatka nabrała pełności. Uda są większe i silniejsze, ramiona również. Jest to kawał dobrej pracy. Wychodziliśmy z beznadziejnych wyników, ale skończyliśmy na czymś co można już nazwać owocnym startem, myślę, że 60kg 20 razy w przysiadach czy 100kg we wiosłowaniu są wynikami o których marzy nie jeden początkujący :) trzymaj tak dalej, a z pewnością będziesz dopinał wszystkie swoje cele - nie ważne, w jakim środowisku je ustalisz czy to będzie rodzina, praca, czy ciężka sytuacja... wojownik jest w głowie, więc podtrzymuj ten upór nie zważając na nic:) nie poddawaj się. Dla mnie to była bardzo efektywna i efektowna współpraca, życzę sobie więcej takich uczniów:)

Miło się to czyta, na pewno się nie poddam. Na bark nawet nie zwróciłem uwagi a teraz widzę, że już całkiem dobrze on wygląda.

Mógłbyś otworzyć mój stary dziennik? https://www.sfd.pl/Kitly_Dziennik_treningowy_/65/-t815912-s116.html

MISKA




Zmieniony przez - Kitly w dniu 2013-04-14 22:08:28

Jeżeli celem był progres siłowy to jak najbardziej Ci się to udało. Jeżeli jednak sylwetkowy to tutaj już szału niema, jeszcze trochę i metr w pasie.

Ja tam zadowolony, na + duzo a w sumie tylko 3-4 w pasie przy mojej tendencji do tycia. Za tydzien redukcja wiec spokojna glowa.

.

Zmieniony przez - Kitly w dniu 2013-04-16 13:51:36