Autorem poniższego opracowania jest uwielbiany i szanowany przez Was wszystkich Dietetyk SFD: Faftag (Tadeusz Sowiński)
Energia, siła, wytrzymałość. Wybieramy najlepszy sposób na pobudzenie przed treningiem. Część I
Nieraz po ciężkim dniu zdarza się tak, że ostatnią czynnością na jaką mamy ochotę jest intensywny trening. Nawet jeśli uda nam się zmobilizować, pojechać do klubu fitness i wziąć hantle bądź sztangę w rękę czy też udać się na bieżnie, to po krótkim czasie przychodzi moment załamania, zabieramy suchy wciąż ręcznik, pełen bidon i udajemy się do szatni. Sposobów na zmęczenie i brak chęci teoretycznie jest wiele, niektórzy piją kawę, inni wolą zjeść batonika, jeszcze inni sięgają po specjalnie zaprojektowany suplement diety. Które rozwiązanie jest jednak najlepsze?
• Opcja pierwsza - batonik energetyczny
Utarło się takie przekonanie, że „cukier krzepi”. Zgodnie z tą zasadą wiele osób przed wysiłkiem fizycznym zajada się batonami sportowymi, popija węglowodanowe napoje i liczy na to, że energia będzie ich rozsadzać. Niestety w praktyce takie rozwiązanie często się po prostu nie sprawdza. Owszem, spożycie pewnej dawki węglowodanów przed czy w trackie wysiłku może pozytywnie wpłynąć na zdolności wysiłkowe, ale nie doświadczymy przy tym charakterystycznego „nakręcenia” czy większej motywacji. Mało tego, zbyt wysoka dawka cukrów doprowadzi do „zamulenia” i sprawi, że wsuniemy ciepłe kapcie i zasiądziemy w fotelu niż ubierzemy adidasy i udamy się pobiegać… Reasumując, batonik nie zmotywuje Cie do wyjścia z domu na trening, nie pobudzi, a co najwyżej pozwoli przełamać chwilowe kryzysy w trakcie długotrwałego wysiłku. Takie rozwiązanie z pewnością nie przysłuży się osobom, które trenują by pozbyć się nadwagi, duża dawka cukru bowiem zmniejszy spalanie tłuszczu w czasie wysiłku.
• Opcja druga – napój energetyczny
Ilekroć wchodzę do jakiegoś sklepu, tylekroć uderza mnie wielość wyboru napojów energetycznych. Prawda jest taka, że w tych wszystkich puszkach i plastikowych butelkach jest dokładnie ten sam płyn nafaszerowany cukrem, kofeiną, kilkoma witaminami i landrynkowatymi dodatkami smakowymi. Już za około 2zł możemy mieć porcję przesłodzonego napoju, który postawi nas na nogi. Czy jednak puszka energetyka sprawdzi się przed wysiłkiem fizycznym? Cóż, wygląda na to, że tak. Solidna dawka cukru, kofeina, a także dodatek tauryny mogą z jednej strony zwiększyć dostępność glukozy dla mięśni, z drugiej pobudzić ośrodkowy układ nerwowy i zmobilizować do działania, o ile oczywiście nie przeszkadzają nam sztuczne barwniki, chemiczne aromaty, no i oczywiście – syrop glukozowy i cukier. Podobnie jak w przypadku wspomnianych wcześniej batoników, napój energetyczny nie jest najlepszą opcją dla osób chcących pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
• Opcja trzecia - kawa
Codziennie rano miliony Polaków rozpoczynają dzień od filiżanki, szklanki lub kubka kawy. Chociaż sposobów parzenia i picia tego napoju jest wiele, to efekt fizjologiczny jest podobny: psychofizyczne pobudzenie, poprawa koncentracji, mobilizacja do działania. Substancją aktywną odpowiadającą za ten efekt jest kofeina, która „pobudza ciało i umysł”, ale co szczególnie istotne towarzyszą jej także inne bioaktywne substancje z grupy polifenoli, które z jednej strony posiadają właściwości antyoksydacyjne, a z drugiej korzystnie działają na gospodarkę insulinowo-glukozową. Związki te pomagają zmobilizować zapasy energetyczne zgromadzone w tkance tłuszczowej i zużyć je w procesach metabolicznych, ułatwiając tym samym redukcję nadmiernej masy ciała. Oczywiście efekt ten będzie zauważalny wtedy jeśli nie posłodzimy kawy cukrem. Reasumując, „małą czarna” stanowi znakomity sposób na pobudzenie przed wysiłkiem fizycznym , a co najważniejsze w przeciwieństwie do wymienionych wcześniej opcji – nie tylko nie utrudnia, ale wręcz sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej.
Część II na PT: http://potreningu.pl/artykuly/1601/energia-sila-wytrzymalosc--wybieramy-najlepszy-sposob-na-pobudzenie-przed-treningiem
Zmieniony przez - Bull w dniu 2013-02-11 08:28:15