jestem nowy na forum, ale ćwiczyłem już trochę, niestety z przerwami dużymi związanymi z życiem po prostu. Otóż w tej chwili powracam do treningu po 1,5 miesięcznej przerwie (wcześniej ćwiczyłem od czerwca nieprzerwanie. Mam 21 lat, 180cm, waga jakieś 82-85kg. Skupiam się na klacie, bicepsie i tricepsie. Ogólnie górne części ciała. Nogi narazie zostawiam w spokoju, bo jestem z nich zadowolony. Ćwiczę 2 dni, następnie 2 dni przerwa. I teraz chciałem dołożyć w czasie regeneracji robienie ćwiczeń na brzuch (brzuszki, unoszenie tułowia i nóg itp.) oraz basen i np. wyglądałoby to tak:
1 dzień - siłownia (w przenośni, ćwiczę na sprzęcie, który posiadam)
2 dzień - siłownia
3 dzień - przerwa + brzuch + basen
4 dzień - przerwa + brzuch + basen
I tak w kółko. Czy to jest dobry plan? Ogólnie chciałem zrzucić trochę brzucha, zostało niewiele i mnie to denerwuje Staram się jeść dużo białka i ograniczam węglowodany. Np. jem więcej mięsa kosztem np. ziemniaków. Masa idzie ładnie, czuje się dobrze i efekty są widoczne, odpukać nie trafiła mi się kontuzja. Tylko nie wiem czy delikatny basen np. 24 długości różnymi stylami (pare razy już chodziłem w czacie przerwy z siłownią) + na koniec 10 minut sauny nie wpłyną negatywnie na regenerację i nie spowodują, że nie będę miał siły na siłownię? Na zakwasy podejrzewam, że basen będzie jak znalazł :)
Pozdrawiam i dzięki za pomoc.
Michał