Co robic "wzrost" : -( ?

Witam od dawna meczy mnie moj wzrost, mam 177cm i 19Lat 20 bede mial w kwietniu czyli za jakies 4 Miesiace dodam jeszcze ze moja matka 178cm, ojcic +180cm, siostra 173cm. do tego od 1-1,5roku juz nie rosne. Zawsze denerwowalo mnie ze jestem najmniejszy od innych znajomych :/ dlatego moj kolejny cel jest osiagnac jeszcze pare cm 185cm bylo by idealne. Szukalem jakie sa opcje i mozliwosci i natknolem sie na steryd Metanabol bo sam hormon wzrostu jest za drogi... no i teraz nie wiem co o tym sadzic czy Metanabol tak naprawde moze mi pomuc troche urosnac czy zatrzymie moj wzrost calkowicie bo szansa zeby urosnac jest niby do 21wiku, dlatego krotko po 20 myslal bym o zaczol z ta Meta. Z tych nie szkodliwych odzywek pisza tez o L-argininie ktora niby moze pomuc bo umozliwa produkcje hormonow zrostu? do tego jeszcze rozne rozciagania i jakies witaminy ktore maja na odbudowac kosci, uzywane przy zlamanch.

Prosze pomuszcie mi ludzie doswiadczeni i kumaci w tych tematach
pozdrawiam

KUR.wa gostek nie wkurviaj mnei - przepraszam moderatorów ale jak ludzie beda takie tematy zakładac to mnie chvj zastrzeli!!!!
177 cm wzrostu to jest zle??? kurvo ciesz sie ze nie masz 150 cm wzrostu, jestes wysoki, zakomplekszona swinio rozumiesz?
wysoki!!!
ja mam 178cm wzrostu i tez jestem wysoki, wątpisz???????? kurva co za czuby teraz sie rodzą to jest nie do pojęcia moze jeszcze gostek ma niepowodzenie u kobiet, niska samoocena i potem zgania wine na wzrost bo ma 177cm wzorst, nosz kurva......

tee sluchaj nigdzie nie pisalem ze 177cm jest malo ale duzo to napewno nie jest ja chcial bym miec te 185cm i tyle,
zrobie to co musze w tym celu i koniec kropka.
Bys mi lepiej pomogl jak to moge osiagnac najlepiej
elo

proponuje wizyte u psychiatry

@stilfer tez mnie to zaczyna wkurzac, co chwile taki glupkowaty temat

idz do psychiatry, człowieku ogarnij się bo jak zaczniesz dorosłe zycie to prawdziwe problemy cie zgniotą , Smieszny troche jestes , ja mam 32 lata 165cm ( wiec 2wedlug ciebie jestem karlem zapewne i powinienem sie zastrzelic) ale jakos mam wspaniala zone, cudnego syna, dobra prace , mieszkanie samochod i poza skreceniem nogi to jestem zdrowy , i to jest wazne w zyciu a nie k*** wzrost czy 5 w ta czy w tamta.
Ps. strasznie głupkowaty tok myslenia ma autor

co za d**** :( swoje niepowodzenia zwalasz na wzrost? :D

Zamykam