Galareta wieprzowa, czyli zimne nóżki

Galareta wieprzowa czyli zimne nóżki. Nie tylko smaczne ale i bardzo dobre dla stawów i całkowicie naturalne

czas przygotowania: ok 2-3 godzin + czas na "ścięcie" galarety
Wartości B/T/W jakie ja przyjęłam dla 100g to 16/14/0 - 197kcal

Co:
- nóżki wieprzowe (ja użyłam dwóch)
- golonka (jedna ale za to duża)
- marchewka
- przyprawy: sól, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, czosnek <- to jest podstawa ale można jeszcze majeranek, lubczyk czy inne przyprawy do smaku

Jak:
Mięcho wkładamy do garnka i zalewamy wodą, dodajemy liść laurowy, ziele angielskie, pieprz, sól i marchewkę. Wody tyle aby mięso było lekko zakryte. Jak damy za dużo wody to galareta nie zetnie się.
Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień (u mnie na skali 0-9 robiłam na 3-4) i tak około 2-3 godzin gotujemy pod przykryciem aż mięso będzie mięciutkie (im bardziej miękkie tym lepsze). Pod koniec testujemy czy zalewa jest odpowiednio doprawiona jak nie to dorzucamy to czego nam brakuje.
Po ugotowaniu, wyjmujemy mięso i marchewki, żeby trochę ostygło. Zalewę przykrywany i odstawiamy.
Nogi i golonkę obieramy z mięsa, skóry i tłuszczu - oczyszczone kostki wyrzucamy (nie zapominamy wyssać szpiku ). Rozdrabniamy wszystko na kawałki większe/mniejsze jakie bardziej lubimy. Jak gdzieś na skórze jeszcze będą kłaczki to oczywiście odcinany ten kawałek i wyrzucamy.
Rozdrobnione mięso, skórki i tłuszcz rozkładamy do salaterek/miseczek, marchewkę pokroić w plasterki i dodać do mięsa. Wlewamy zalewę do miseczek z mięsem i odstawiamy do lodówki lub w chłodniejsze miejsce do ścięcia (najlepiej na całą noc do lodówki). Smacznego