Dziesiatki razy zdazalo nam sie sparowac z takimi wlasnie co to lubili pchac palce w oczy. Sek w tym ze robili to w sytuacjach kiedy nie mieli najmniejszych szans. Jak myslisz kto ma wieksze szanse na wydlubanie komu oczu - lezacy na plecach Krawaciarz czy dosiadajacy go zawodnik Bjj?
Co zas sie tyczy bariery psychicznej to w gre tu wchodzi, a jesli nie wchodzi to powinien jeszcze jeden problem. Otoz zlamales typowi reke. I co? Bedzie sie mscil? Moze tak, moze nie. A teraz wydlubales mu oko. Jak myslisz ile czasu minie nim Cie odstrzeli? Jakie rozwiazanie? Zabic go? A co? Kumpli nie ma czy rodziny? Uciec? Ale dokad?:~)
Pawel Ziolkowski
MATA JEST MYM KOSCIOLEM, PARTER MOIM NIEBEM, BRAZYLIJSKIE JIU-JITSU MA RELIGIA