...
Napisał(a)
Jak naciera ładując cepy na ślepo i ty je wyłapujesz na gardę, to po prostu poczekaj na odpowiedni moment, załaduj celną seryjkę i znowu garda, i tak do końca walki, ale możesz coś pokombinować, wymyślić i spróbować wprowadzić w życie, bo od tego właśnie są sparingi. Jeszcze jedno, jak napisałeś zlekceważyłeś go, nigdy więcej tego nie rób. Myślisz, że wygrana w kieszeni, bo to jest jakiś amator, a tu się okazuje że możesz jeszcze przegrać. Jeszcze jedną radę ci dam, nie denerwuj się podczas walki, bo jak człowiek jest w nerwach to może coś głupiego zrobić (mam na myśli desperackie próby ataku), a później będzie tego żałował.
...
Napisał(a)
Na to jest jeden fajny sposób. wbijasz w półdystans i cały czas na zmianę robisz szybkie zasłony rękoma (jakby przed sierpami) dodatkowo się skręcając. Koleś może na 15 ciosów raz muśnie twarzy, Ty z kolei co 2 lub 3 cios walisz albo w bebechy albo w jape. Jak dobrze wyczujesz timing to zazwyczaj wchodzi jak nóż w masło.
Drugi sposób. Stoisz twardo (nie dajesz się spychać) z podwójną szczelną gardą. I co jakiś czas szybko i dynamiczne walisz prosty. Jak 3 razy się nadzieje na taką kontrę to mu się odechce takiego bezmyślnego machania.
P.S. Ostatnio tez jednego zlekceważyłem. Podpalił się i zaczął gongi mocne sprzedawać. Też nie byłem dłużny i też zacząłem mocno uderzać. Rzecz jasna w pewnym momencie poczułem się zbyt pewny siebie i zlekceważyłem kolesia. Efekt... złamana kichawa
Zmieniony przez - Wojekv w dniu 2012-09-20 14:36:40
Drugi sposób. Stoisz twardo (nie dajesz się spychać) z podwójną szczelną gardą. I co jakiś czas szybko i dynamiczne walisz prosty. Jak 3 razy się nadzieje na taką kontrę to mu się odechce takiego bezmyślnego machania.
P.S. Ostatnio tez jednego zlekceważyłem. Podpalił się i zaczął gongi mocne sprzedawać. Też nie byłem dłużny i też zacząłem mocno uderzać. Rzecz jasna w pewnym momencie poczułem się zbyt pewny siebie i zlekceważyłem kolesia. Efekt... złamana kichawa
Zmieniony przez - Wojekv w dniu 2012-09-20 14:36:40
Polecane artykuły