Promieniujący ból głowy..

Witam. Od paru dni mam problem, a głównie bólem mojej głowy. Jakieś 4 dni temu wybrałem sie na rower na ~1h. Gdy wróciłem do domu, naszła mnie mnie ochota na masturbacje..i wtedy pojawił się ten straszny, promieniujący ból głowy tuż przed dojściem do erekcji. Wziąłem jakąś tabletki i ból troche ustąpił. Na następny dzień od rana bolała mnie głowa (ból podobny jak po niewyspaniu, z tyłu głowy). Nic z tym nie robiłem, w ten sam dzień wybrałem sie na kosza i było w porządku. Co prawda troche czułem, że mi lekko głowa pulsuje ale nie przeszkadzało mi to. Kolejny dzień był już spoko bez bólu, więc chciałem sprawdzić czy wszystko w porządku dlatego spróbowałem masturbacji - i kicha! Znów ten sam ból. Głowa mnie boli do dziś a do tego doszło lekkie kołatanie serca(przynajmniej tak czuje). Niby miewalem takie kołatania ale to przez stres. A zapomniałem dodać, że doszła jeszcze biegunka, którą mam drugi dzień. Nie wiem co jest grane, żadnych problemów z sercem/głową nigdy nie miałem. Dodam jeszcze, że wczoraj mimo obaw byłem na rowerze i przejechałem jakieś 50km i żadnego pulsu w głowie nie czułem ani nic.

Powinienem iść do lekarza czy narazie sie wstrzymać? Jestem troche "stresowy" człowiek i przejmuję się trochę tą sytuacją.

Witam.
Proponuje zmierzyć ciśnienie.

Pozdrawiam.