Mam problem z ułożeniem sobie planu treningowego na siłownie, chodzę na boks 3 razy w tygodniu i chcę przy tym zbudować trochę masy mięśniowej, niestety na siłownie przy takim trybie życia mam możliwość zajść tylko 2 razy w tygodniu. Dodam, że mój staż na siłowni wynosi już pare lat i mam za sobą kilka cykli na różnych stackach kreatynowych i wiem, że np. robiąc 1 cwiczenie skladące się z 4 serii na klate jeden dzień w tygodniu zbytnio mi nic nie urośnie. Potrzebują więc jakiegoś mocniejszego planu który by ruszył moje mięśnie.
Myślałem o zwykłej obwodówce ze zwiększoną ilością serii, lub coś takiego:
DZIEŃ 1:
klatka piersiowa:
1. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej
3. Rozpiętki na ławce poziomej
biceps:
1. Uginanie ramion ze sztangą prostą stojąc
2. Uginanie ramion ze sztangą łamaną stojąc
3. „Młoty”
triceps:
1. Wyciskanie sztangi w wąskim uchwycie
2. Francuskie wyciskanie sztangi
3. Prostowanie ramion na wyciągu pionowym
DZIEŃ 2:
plecy:
1. Podciąganie na drążku nachwytem
2. Wiosłowanie sztangą
3. Martwy ciąg
obręcz barkowa + mięśnie naramienne:
1. Wyciskanie sztangi zza głowy
2. Podciąganie sztangi do karku stojąc
3. Wznosy hantli bokiem w górę
mięśnie nóg i pośladków:
1. Przysiady ze sztangą trzymaną na barkach
2. Wspięcia na palce ze sztangą trzymaną na barkach.
brzuch:
1. ABS 2
Z tym, że przy tym drugim planie, napewno będę miał na drugi dzień zakwas który będzie ograniczał mi ruchy na treningach.
Nie wiem do jakiego planu powinienem się zastosować, aby było najlepiej paranoje łapie, proszę o pomoc