Kiedyś już stworzyłem temat, w którym opisywałem moje przeboje ze stratą wagi i po osiągnięciu celu porzuciłem. Niestety, tłuszczyk lubi się odkładać i znow trzeba z nim powalczyć.
Po krótce, dobre 3 lata temu ważyłem pod 120 kg, mając wówczas 16-17 lat. Potem udało mi się zrzucić do 107 i utworzyłem temat, gdzie relacjonowałem moje zejście z wagą do około 88-90 kg. Przyznam się szczerze, że z pewnym rozgoryczeniem o tym myślę, gdyż czułem się wtedy fantastycznie, miałem niesamowitą kondycje – jeszcze przed tymi wakacjami miałem biegać na 30 km. Mimo, że nie byłem jeszcze tak chudy jak chciałem, to i tak czułem już na sobie zaciekawione spojrzenia dziewcząt. Nie wspominając o kondycji, sile fizycznej, rozciągnięciu i ogólnej sprawności.
Poprzednie działania zakończyłem na mniej więcej takim etapie:
Wzrost: 187
Waga : 88
Obwód klatki : 96
Obwód talii : 93
Biceps : 34
Niestety. Wakacje, praca, papierosy, wyjazdy, zabawy i zacząłem się zapuszczać.Ciężko było wrocic do sensownych treningow, a i z czasem kondycja była już nie ta. Teraz już zacząłem bić na alarm, nim zapuszczę się jak jakiś zwierz.
Obecnie to wygląda tak:
Wzrost: 188
Waga: 94
Obwód klatki: 97
Obwód talii : 98
Biceps : 32
Szkoda mi tego co osiągnąłem. Zwłaszcza tego, że wydaje mi się, że utraciłem bardzo dużo miesni. No ale… Szkoda mi nawyków żywieniowych, które miałem i tej ciągłej mobilizacji.
Jaki mam cel?
Celem jest osiągnięcie wagi 90 kg do 14 lutego, dalej będziemy myśleć.
Jak osiągnę?
Przy poprzednim temacie toczyłem niejednokrotnie batalie, o to, że nie mam rozpisanej diety. I nie będę mieć. Ma to wyglądać tak, że ograniczam słodycze, pieczywo i potrawy źle wpływające na utrate wagi. Ogólnie dieta MŻ.
Wrócę do zasady 5 regularnych posiłków (koniec ze śniadaniem w stylu : 2 kawy i papierosy )
Wychodzę z samochodu na rower – chociażby sama jazda do szkoły do około 8 km jazdy dziennie.
Bieganie – około 3 do 4 razy tygodniowo – około godziny, mniej wiecej 8-10 km/h, poprzeplatane sprintami (zależnie od pogody i czasu – jestem w klasie maturalnej), ćwiczenia obwodowe po bieganiu. okazjonalnie siłownia u znajomego.
Rzucić papierosy. 2 lata palenia, ale dojrzewam do tego, ze na dniach zaczne rzucać.
Co może stanąc na drodze:
- pogoda – o ile śnieg i deszcz nie są przeszkodami, o tyle na wiatr już nie da się mnie wygonić
- czas – klasa maturalna, zwyczajnie nie zawsze starcza sił i czasu
- rzucenie papierosow, powodujące stres i podjadanie.
Generalnie jest to temat mobilizujący. Kiedyś mi bardzo dużo dał. Do tego zaloze sobie dziennik ćwiczeń. Let's get ready to rumble!
Waga: 88
Cel: 80