Zmarł Socrates

W niedzielę sportowy świat obiegła smutna wiadomość. Zmarł Socrates - jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii futbolu.

Lekarzom nie udało się uratować życia znakomitego w latach 80. XX wieku brazylijskiego piłkarza Socratesa, który został przewieziony w stanie ciężkim do szpitala w Sao Paulo.

"Socrates oddychał za pomocą respiratora i poddawany był dializowaniu. Zmarł w niedzielę" - poinformował w komunikacie szpital im. Alberta Einsteina w Sao Paulo.

57-letni gwiazdor brazylijskiego futbolu był już hospitalizowany we wrześniu, również na oddziale intensywnej terapii, a przyczyną był krwotok jelit.

Socrates grał z opaską kapitana reprezentacji Canarinhos w mistrzostwach świata w 1982 i 1986 roku. Występował m.in. w Botafogo (1974-1978), Corinthians Sao Paulo (1978-1984) i we włoskiej Fiorentinie (1984-1985).

Socrates ukończył medycynę i był pediatrą. Był także telewizyjnym komentatorem sportowym i politycznym. Jego znakiem firmowym w karierze zawodniczej było zagranie piętą. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) zaliczyla Socratesa do grona stu najlepszych zawodników XX wieku.








Wielki szkoda

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-12-04 16:41:17

[*]

W 2004 roku, po ponad 10 latach piłkarskiej emerytury Sócrates zgodził się na miesięczny kontrakt na posadzie grającego trenera amatorskiego klubu Garforth Town z Anglii

tego nie wiedziałem

szkoda,wielki piłkarz i jeszcze nie stary człowiek

Coż gdyby nie mial az tak wielkich problemow z alko pewnie jeszcze by zyl

- Płacę cenę za alkoholizm - powiedział Socrates na początku września. - Moja wątroba już w zasadzie nie funkcjonuje. Krew przez nią nie "przechodzi". Musi się gdzieś rozlać. W moim przypadku do żołądka - tłumaczył podczas występu w telewizyjnym show "Fantastico".

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-12-04 23:47:42

Tak samo jak śp. George Best

Mimo, że od tego wydarzenia minęło pół roku to nadal mis go szkoda, był to wybitny piłkarz grał genialnie, jeden z najlepszych piłkarzy w historii futbolu. Mógł pożyć dłużej, nie był jeszcze stary. Nigdy nie zapomnę o jego grze, a oglądałem mnóstwo jego meczy