Brak kondycji powodem porażki

Witam miesiac temu mialem walke uliczna w ktorej przegralem z powodu braku kondycji. Ocztwiscie nie mowie , ze jestem dobry technicznie i umiem sie bic bo nie umiem lecz cos tam obronic sie potrafie. Walczylem z przeciwnikiem troszke wyzszym i ciezszym o 10kg ( pustura zbudowana ). Walczylismy w zwarciu on mnie pierwszy uderzyl i dostalem na start nie przygotowany kilka strzalow lecz podczas walki jakos dawalem sobie rade - co prawda przegralem bo byl lepszy sporo technicznie ( on trenowal + stoczyl tych walk xxx ) lecz po 3 minutach ostrego przepychania + zadawania ciosow itp..wykonczylem sie kondycyjnie i po prostu nie dalem rady doslownie juz sie bronic w tedy dostalem kilka cepow i walki koniec. Oczywiscie nie padlem ani nie bylem ani razu zamroczony tylko sportowo przegralem. Ludzie mowia , ze jestem b.wytrzymaly na uderzenia bo jak widzieli , ze po tych ciosach na otwarta twarz nie padlem a bylo ich sporo to sie az dziwili. Ogolnie na 1000% wiem , ze jakbym jeszcze wytrzymal troche kondycyjnie to on by spuchl bo tez zmeczony byl i moglbym to kontrolowac. Uwazam sie za bardzo wytrzymalego lecz niestety bardzo slabego kondycyjnie i niestety technicznie. Nie moge do dzis sie pozbierac po porazce i ciagle w glowie mi to siedzi. Nie myslcie , ze zachowuje sie jak dziecko i bije na ulicy bo to nie ja zaczalem atakowac. Jestem tak zly na siebie , ze po prostu na chama poszedlem , ze chcialbym zaczac cos trenowac i co polecacie najbardziej dla osoby z b.slaba kondycja ? Wiem , ze to glupie ale potrzebuje motywacji , gdyz zalamany jestem :( majac b.slaba kondycje mam szanse na trenowanie tego sportu juz nie pod katem sukcesow ale dla samoobrony , gdyz w tym swiecie niestety trzeba umiec walczyc...

Idź na trening po prostu, tam Cię naprostują. Jeśli masz trochę oleju w głowie, to dzięki treningom też zakumasz, że nie warto się bić poza matą

Gdyby on był trenującym z doświadczeniem w walkach, to nie byłaby Ci potrzebna kondycja na 3 minuty, bo po 5 sekundach już byś leżał, więc nie próbuj okłamywać siebie i nas, że on był fighterem. Masz nauczkę, żeby nie bić się na ulicy. Idź na trening jakiegoś SW i ucz się.

"Gdyby on był trenującym z doświadczeniem w walkach, to nie byłaby Ci potrzebna kondycja na 3 minuty, bo po 5 sekundach już byś leżał, więc nie próbuj okłamywać siebie i nas, że on był fighterem." a może jest fighterem tyle ze ..ujowym ? :D
Idź na jakąś sekcje [ polecam boks ] a kondycje to akurat już wyrobisz trenując coś.

To znaczy trenowalem a nie , ze trenuje i stoczyl tych walk ulicznych b.duzo i o to chodzi...mysle wlasnie nad zapisaniem sie na jakies sw tylko nie wiem w co uderzyc...czy boks czy mua thai.

A skad kazdy zawsze taki pewny jest , ze jak ktos trenuje to ja bym lezal po 5 sekundach ?

Muay Thai wydaje się lepsze do ulicy - dużo wszechstronniejsze bo masz klincz i kopnięcia ,
Ale co jak co ale bokserski prosty może cwaniaka załatwić.
Polecam MT sam trenuje ; )

A skad kazdy zawsze taki pewny jest , ze jak ktos trenuje to ja bym lezal po 5 sekundach ?


Idź na trening np. boksu, postaraj się o sparing z kimś mocnym i będziesz wiedział czemu :P

1. co to znaczy postura zbudowana ;>
2. Nie ma odpornych na ciosy tylko sa zle trafieni XD
3. idz i na boks i na mt zobaczysz co ci sie bardziej podoba i zdecydujesz ;]

k***a, zaraz się zacznie kolejny wysyp internetowych ulicznych wojowników.
Kiedy zakumacie, że poza matą na pięści biją się tylko idioci i małpy, bo cywilizowany człowiek od takich rzeczy paręnaście tysięcy lat temu wymyślił broń?