Jako, ze tego typu stron nie odwiedzialem baardzo dlugo (7-8 lat) potrzebuje pomocy w kwestii treningu dla poczatkujacych. Przyznam szczerze,ze ilosc i rodzaje treningu od momentu kiedy zakonczylem przygode z silownia (mowimy tutaj o 8 letniej przerwie) znacznie sie rozwinela i zwyczajnie trudno dobrac cos konkretnego, dlatego tez licze na Wasza pomoc.
Do rzeczy, mam prawie 30 lat,195 cm wzrostu,104 kg wagi. Praca biurowa i brak ruchu odcisnely swoje pietno na mojej sylwetce. Chcialbym sie skupic na zrzuceniu zbednych kg, szczegolnie z okolic brzucha. Co do samego planu treningowego. Mam zamiar spedzac wiecej czasu na plywalni anizeli silowni (w stosunku 3 do 2 dni w tygodniu). Plywalnia poza oczywistymi efektami ma dla mnie dodatkowy plus. Mniej wiecej 2 lata temu, uleglem powaznego wypadkowi. Do dzisiaj w moim stawie skokowym tkwia blachy i sruby,zatem bieganie,mimo,iz oczywiscie mozliwe raczej odpada na tym etapie (nie chce przeciazac stawu skokowego). Poza tym (w miare zrzucania kg) przygotuje staw do ciezkiej pracy - nie ma ku temu zadnych medycznych przeciwskazan.
Trening silowy - naturalnie dla poczatkujacego ma przygotowac miesnie do zwiekszonego wysilku i obciazen, ale milo gdyby nie angazowal za mocno wspomnianego stawu. Oczywiscie nie mozna sie cackac, bo to w zasadzie prawie zdrowa noga,ale zwyczajnie potrzebuje odpowiedniej adaptacji. Bede wdzieczny za jakiekolwiek porady w tej sprawie,byc moze ktos ma inny punkt widzenia na trening plywalnia + silownia (z uwzglednieniem cholernej nogi).
Pozdrawiam!!