ultra dźwiękowy odstraszacz psów

Witam
Ostatnio przeglądając w gazecie oferty jednej firmy sprzedającej wiatrówki widziałem w ofercie ultra dźwiękowy odstraszacz psów i kotów. Cena ok 50 zł.
Jak uważacie działa to ? oczywiście mówimy o działaniu na rozjuszonego , biegnącego na nas stafa. A nie o takiego spokojnie stojącego na smyczy.

emituje to dźwięki które sa nieprzyjemne dla psa przez co sie do nas nie zbliża, skoro to sprzedają to pewnie działa. Ewentualnie są tez gazy na psy

"emituje to dźwięki które sa nieprzyjemne dla psa"

tak , ale mi chodzi o to czy jak już biegnie na ciebie rozwścieczony pies , to na skutek tego nie zaatakuje.
Bo przyznasz , że słowo nieprzyjemne brzmi tak , jakby w takich sytuacjach nie działało.

ja też nie cierpię tych biegających kundli... psy wyłapują jakieś tam wyższe częstotliwości, więc pewnie w jakimś stopniu to działa - tylko pytanie w jakim. wg mnie lepiej nosić przy sobie pałkę teleskopową i na psy i na ludzi - zdaje egzamin

Też jestem ciekawy czy to wystarczy do obrony przed już rzucającym się na nas psem.
Jestem też ciekawy czegoś innego. Jak wiadomo z wiekiem tracimy powoli zdolność słyszenia dźwięków o wysokich częstotliwościach. Interesujące jest to czy przypadkiem oprócz psa nie będzie to działało na osoby młode. Może się okazać, że jeśli zostało to zaprojektowane do użytku dla osób dojrzałych to w przypadku użycia do obrony przez osobę młodą, broniący sam by odczuł skutki odstraszacza. Pamiętam, że kiedyś jakiś staruszek stworzył działający na tej samej zasadzie odstraszacz nastolatków.
A skoro wspomniano o pałce teleskopowej. Mam jeszcze może trochę głupie pytanie odnośnie obrony przed psami. Czy w jakimś systemie walki uczy się jak się bronić pałką teleskopową przed atakiem psa???

ale czy do obrony przed psem potrzebny jest system walk? Pałka w łeb i dziękuje. Wątpię w to aby takie odstraszacze działały na człowieka (chyba ze sluchem psa)

rm_125 był tu temat na forum pod tytułem "Obrona przed psem". Padały w niej zdania, że jak przedstawiciele niektórych ras dostaną łomem to tylko się rozwcieczą i to pogorszy sytuację broniącego. Nawet jeśli chodzi o walkę pałką z człowiekiem, to wiadomo, ze trzeba się nią umieć posługiwać. Pytam tak z ciekawości czy istnieje taki system, a skuteczność takiego systemu to już inna sprawa. To tak jak z obroną przed nożownikiem.

Zmieniony przez - paramapet w dniu 2011-09-02 10:50:49

system obrony przed psem?
Przeciez na logikę można wziąć ze nie da sie czegoś takiego zrobić. Tego nie było i nie będzie,a jak się kiedyś pojawi tzn że jakiś cwaniaczek próbuje wyciągnąć kasę od frajerów którzy dadzą się na kolejny chwyt marketingowy złapać.

Czy takie urządzonko działa...
musisz poszukac na necie od jakiej częstotliwosci czlowiek nie słyszy już ultradzwięków(nie chce mi tego szukać)

pamiętaj że tego typu urządzonka będzie działać na określonych falach i będą skuteczne tylko do jakiejś odleglosci. Im pies będzie dalej tym mniejsza szansa że "to usłyszy".
Pytanie czy uda ci sie to wyciągnąc zanim pies do Ciebie doskoczy(pamiętaj że pies jest dużo szybszy niż człowiek) oraz czy jeśli już doskoczy czy będziesz miał na tyle sił by wyciągnac to urządzonko(bo wątpię by Ci sie wtedy udało)

Zresztą mimo wszystko jakoś nie potrafię sobie jednak wyobrazić by takie coś miało zadzialac na wściekłego pitbulla czy amstaffa.


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-09-02 11:16:06

Z lekcji fizyki z pierwszej liceum(fizykę mam rozszerzoną) pamiętam, że zakres słyszalności u ludzi to 16Hz-20Khz

no i co z tego? %)

A no to, że ktoś się zastanawiał, czy to też na małolatów, ludzi generalnie działa.
No i jak dźwięk będzie powyżej 20kHz to go człowiek za cholerę nie usłyszy, a pies powinien. No i ten dźwięk będzie piszczący jak cholera, bo im większa częstotliwość, tym bardziej pisk jest, więc raczej nie będzie to dla psa przyjemne. Generalnie powinno to działać.