Wstaje ok 12-13 wiec wtedy jem sniadanie :
I 12-13
jajecznica z 4 jajek + troche chleba do zagryzania + ok. 50 g migdalow luskanych + pomidor.
Ewentualnie zamiennie jako zrodlo bialka makrela wedzona a jako tluszczy siemie lnaine.
II 15
siemie lniane + zoltka jaj + pieczywo + pomidor/rzodkiewka/ogorek
III 17 (przedtreningowy)
ryz brazowy/paraboliczny/kasza kuskus/jaglana/kukurydziana/jeczmienna + piers/uda z kurczaka/ryby
trening 18.20 - 19.35
IV 19.50 to samo co w przedtreningowym
V kolacja ok. polnocy
twarog/serek wiejski/makrela wedzona/tunczyk w oleju + kromka chleba do smaku + 2 lyzeczki oliwy z oliwek (no chyba, ze jest makrela to wtedy nie dodaje). Jako zrodlo tluszczy zamiennie migdaly luskane.
Dodatkowo od razu po treningu biore magnez i b6, natomiast do kolacji 2 kapsulki tranu. W dni nietreningowe pije multiwitamine i mineraly. (z biedronki). Moze tak byc ?
Drugie pytanie odnosnie siemienia lnianego : gryzc te pestki i polykac (tak robie dotychczas) czy tez mielic ?
Dodam jeszcze, ze zdaje sobie sprawe, ze w sniadaniu brakuje nieco wegli ale pierwszy posilek wyjatkowo ciezko i opornie mi wchodzi totez zmniejszylem wegle na rzecz bialek. Reszta wydaje mi sie ok.
Prosze o ocene, porady i odp. na pytania.
EDIT. Ocencie tylko same posilki, bo gramature sobie pozniej dopasuje tak, zeby bylo ok
EDIT 2. Zapomnialem dodac, ze jestem ekto.
Zmieniony przez - Luq10 w dniu 2011-07-04 20:26:40
Zmieniony przez - Luq10 w dniu 2011-07-04 20:42:53