Postaram się sprecyzować. Lubie ciężkie treningi. Mój zmieniny plan może wyglądać tak?
Poniedziałek: .
Nogi: przysiady ze sztangą 3sx15,10,5
wzniosy łydek 3sx15,10,5
prostowanie nóg w siadzie 2s
Plecy: Martwy ciąg 5x20,18,15,10,8-5
szerokie grzbietu: podciąganie hankli do klatki 3x20,15,10
podciąganie gryfu do klatki 3x 15,10,5
wtorek:
Biceps :gryf łamany stojąc podchwytem 5x12(minutowe przerwy) 4x8(takie same przerwy) 3s super serje (2m przerwy) 2x Duży ciężar po max powtórzeń 2 min przerwy (u mnie 40 kg jest na 6-8 powtórzeń w tej ostatniej)
+ 3 serie na drążku nachwytem po max
Środa:
Klatka piersiowa (trening wytrzymałościowy, Bardzo cięzki, taki lubie) zaczyna sie od pompek około 12-15 seri po max (ostatnie serie wykonuje 15-30 powtórzeń, zależy od dnia) odpoczynek około godziny i na siłownie. zaczynam od 50 kg 2x8-10 (zwiększam o 5 kg i po 2 serie każda) + triceps (6-8 seri od 25 kg i po 2,5 kg zwiększania co 2 serie)
czwartek,piątek,sobota: duuużo biegam, skakanka , brzuszki oraz ćwicze dipsy, podciągania i muscle up (potrafie od niedawna) wszystko na świeżym powietrzu. :)
Nie wiem czy to najlepszy plan ale chyba zaczne go stosować bo mi się spodobał :)
Jak mówiłem "regularnie ćwicze od 4 miesięcy" ale tak naprawde pierwsze treningi zaczełem w wieku 12 lat, wtedy ćwiczyłem spontanicznie (kiedy mi się chciało) I nie miałem jeszcze siłowni więc drazek pompki bieganie.