Szacuny
0
Napisanych postów
76
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
1986
Nie ma miski z czwartku (7.07), bo zrobiłam sobie dzień na samych owocach i warzywach. Dosyć gorąco było, więc apetyt nie chciał współpracować, poza tym pomogło to na moje ostatnie ciągoty w kierunku owoców.
O, rzeczywiście, nie wrzuciłam ostatnich pomiarów Tydzień temu był zastój, ale teraz odrobinę z brzucha ruszyło.
Przygodę z GPP zacznę chyba od przyszłego tygodnia. Mogę zrobić po siłowym, czym lepiej zamiast jednego biegania?
Czwartek - DNT
Piątek - zaczęłam treningi w domu. Wybrałam ten plan obli:
1a. wyciskanie sztangielek skos 4/5/5
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki) 4/5/5
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leżąc na brzuchu 2,5/2,5/2,5
3a. uginanie ramion na piłce 4/5/5
3b. francuskie prostowanie ramion leżąc 4/5/5
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki) 4/4/5
4b. prostowanie rąk w opadzie tułowia (bez piłki) 4/4/5
3 serie x12
Nie jestem pewna kilku ćwiczeń. Czy chodziło o takie?:
wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (tylko, że dwoma naraz i bez podporu? chodzi mi o ruch ręką)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
poza tym pomogło to na moje ostatnie ciągoty w kierunku owoców ale ekstra, że potrafisz słuchać swojego organizmu.
ja jestem dla siebie zbyt faszystowska i nie słyszę żadnych sygnałów