Od jakichs 5tygodni robie bardzo intensywnie aeroby. Biegam duzo zarowno na biezni jak i w terenie. Na biezni czesto robie HIIT bo jest w niej opcja speed interval. Od paru tygodni odczuwam w dolnej czesci lydki(zaraz pod miesniem czyli tam gdzie chyba znajduje sie przyczep) ogromny bol przy chodzeniu do tego stopnia ze czasami nie moge przejsc 5 metrów. Czuje tez tak jakby niedowład tych miesni, nie zawsze moge je napiąc ale co ciekawe ból wystapuje przedewszystkim przy chodzeniu a gdy ledwo doczolgam sie na silownie i wskakuje na bieznie, to po chwili jestem w stanie prawie normalnie biec nie czujac bolu. Dodam jeszcze ze niedawno po zrobionym tescie Coopera na drugi dzien na obu lydkach byly sine krwiaki ale chodzilem normalnie
Wiem ze rozne bole w lydkach moga byc powiazane z brakiem magnezu i potasu ale jako ze biore codziennie aspargin to raczej odpada. Jestem aktualnie na pct(50mg klomifenu dziennie) i mocno naduzywam hormonow tarczycy ale czy to ma jakis wplyw? raczej watpie. Nie wiem co robic bo nie zamierzam rezygnowac z aerobów i zadna przerwa oczywiscie nie wchodzi w gre
Zmieniony przez - PrzeGibon w dniu 2011-02-17 15:04:15
P E R F E C T B E A S T