Efekty

Mam zamiar zacząć ćwiczyć na siłowni, ale zanim zacznę targać ciężary mam zamiar do tego podejść psychologicznie. Ponieważ zawsze jak zaczynałem coś ćwiczyć to okazywało się słomianym zapałem i teraz chce z tym skończyć. więc postanowiłem zacząć od strony psychologicznej czyli wizualizacji celu czyli

2.bp.blogspot.com/_lLsdaCVk3Kk/SsEb_wMnBrI/AAAAAAABOW4/JLwTToBgjyc/s400/DanielEwing119.jpg
blogs.pitch.com/plog/menshealth.jpg

Oczywiście nie zamierzam jak baran od razu iść na siłkę i rzucać się na jakieś olbrzymie ciężary, ale najpierw kondycja, biegania potem siłka i tak na początku spokojnie.
A teraz do setna:
Ile czasu (wiem że to jest indywidualna sprawa, geny itp, ale tak orientacyjnie) za jmnie mi uzyskanie takiej sylwetki (tylko brzuch troszkę lepszy :D)
Oczywiście pokazuje to orientacyjnie bo aby to osiągnąć potrzeba dużo pracy, a chciałem pokazać jaki typ sylwetki mi się podoba.

Zakładając, że będę chodził na siłownie 3-4 razy w tygodniu do tego odpowiednia dieta przez cały czas i w odpowiednim momencie wprowadzone suplenty (raczej myślę o takich mniej ingerujących, jakieś aminokwasy minerały itp.) oraz najważniejsze determinacja.
Z góry dziękuje za pomoc

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 17

Waga: 76

Wzrost: 198

Cel treningowy: http://2.bp.blogspot.com/_lLsdaCVk3Kk/SsEb_wMnBrI/AAAAAAABOW4/JLwTToBgjyc/s400/DanielEwing119.jpg  http://blogs.pitch.com/plog/menshealth.jpg

Staż treningowy na słowni: 0

Uprawiane inne sporty: 0

Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): pewnie siłownia

Dieta: 0

Przeciwskaznania medyczne: 0

Zażywane suplementy: 0

Pokaż jak wyglądasz to będzie można stwierdzić, ile Ci brakuje.

Średni człowiek ma szanse zrobić podobny wygląd w ponad 2 lata (z moich obserwacji wynika).

Zmieniony przez - tg3 w dniu 2011-01-25 16:56:35

marna postura, chudy jestem.
Ale czy w tym wieku co ja jestem, nie jest jakoś łatwiej?
Bo z togo co wiem to w wieku 17-19 lat jest największy przyrost masy.

Wydaje mi się, że zdobywanie masy mięśniowej jest łatwiejsze jak metabolizm trochę zwolni, czyli właśnie w późniejszym wieku. Także nastaw się psychicznie na długą pracę, bo to sendo tej zabawy. Nic nie przychodzi szybko i większość rezygnuje zanim zaczną być widoczne efekty.

W moim wieku znam kilku co są nieźle przypakowani

No nie wątpię, ale to wcale nie oznacza, że nastolatkowi jest łatwiej...
Tak poza tym to ci kolesie z tych linków znacznie się różnią masą mięśni. Pewnie w rok czasu sensownie trenując typowy "chudzielec" osiągnie to co widać na pierwszym zdjęciu , druga fota to już trzeba w latach liczyć.

"Pewnie w rok czasu sensownie trenując typowy "chudzielec" osiągnie to co widać na pierwszym zdjęciu , druga fota to już trzeba w latach liczyć"- i o to mi chodziło.
Ja tam dużej różnicy nie widzę w tych dwóch gościach .
Dzięki

cwiczyc cwiczyc i sie nie poddawac !!

Żeby wyglądac tak, jak goście na zdjęciach, musisz zwiększyć swoją masę mięśniową.
Jeśli zależy Ci na szybkich efektach:
- rozsądny trening, oparty głównie na ciężkich, wielostawowych ćwiczeniach, takich jak przysiady, wyciskania, wiosłowanie, martwe ciągi, pompki na poręczach i podciąganie na drążku
- warunkiem postępu masowego są ciągłe postepy na treningach. Co trening masz za zadanie dorzucić w głównych ćwiczeniach ciężaru i/lub zwiększyć liczbę powtórzeń
- na początku skup się na nauce techniki. Warto poświęcić chwilę czasu i skupić się na dopracowaniu ruchów, zamiast dorzucać ciężaru z fatalną techniką
- kolejnym niezbędnym elementem jest odżywianie. Musisz dostarczyć odpowiednią ilość jedzenia. Co znaczy odpowiednią? - waga ma systematycznie rosnąć, a Ty powinieneć być w stanie ciągle robić postępy na treningach. Dzieje się inaczej? Jedz więcej.
- nie bój się przejściowego zwiększenia ilości tłuszczu. Jest to raczej nieuniknione, jeśli zależy CI na szybkiej rozbudowie masy mięśniowej. Nie mówię, żebyś stał się tłusty. Gdyby do tego doszło, oznaczałoby to, że gdzieś zrobiłeś błąd. Ale nie staraj się utrzymać za wszelką cenę sześciopaka
- dieta to nie tylko ryż, kurczak i brokuły. Czerwone mięso jest wręcz w Twoim wypadku lepsyzm wyborem. Stawiaj na różnorodność
- staraj się jeść stosunkowo "czysto". Nie jest problemem okazjonalne zjedzenie pizzy, fast fooda czy kawałka ciasta. Ale nie oznacza to, że mają być jedną z podstaw Twojej diety.
- 5-6 posiłków dziennie, w każdym źródło białka i tłuszcze/węglowodany. Pamiętaj o warzywach
- w dni bez treningu siłowego - ćwiczenia cardio, np. bieganie. Nie przesadzaj jednak z objętością/intensywnością.

- skup się na podstawach. To, czy ktoś zje białą, czy czerwoną kapustę, albo zamiast łopatki schab nie ma znaczenia. Znaczenie ma to, że wjego ściśle przestrzeganej, rozpisanej co do grama diecie jest zbyt mało kalorii, żeby zrobić jakikolwiek postęp. Podstawy są proste - chcesz urosnąć? Systematycznie zwiększaj obciążenie w wybranym, średnim zakresie powtórzeń, spożywając przy tym odpowiednią ilość jedzenia, by zwiększyć wagę. To wszystko czego w tej chwili potrzebujesz, by zwiększyć masę

Lub możesz wykonywać super wymyślne treningi, zastanawiać się, czy do obiadu dać 140 czy 150 g piersi, czy lepsza jest nadwyżka 200 czy 250 kcal, głosić, że absolutnie nie ma sensu przekraczać 2g białka/kg, nadwyżka kaloryczna nie może być duża oraz panikować, gdy tylko sześciopak stanie się odrobinę mniej widoczny. I za rok zastanawiać się, czemu wyglądasz tak samo.