Martwy ciag - waga na poczatek i dlaczego tak malo?;)

Ok, no wiec mieszkam w Anglii i tutaj cwicze. MC nauczylem sie robic pod okiem zaawansowanego kulturysty-instruktora, i z nim robilem przez pierwszych 6 treningow. Facet zwraca mi uwage na kazde niedociagniecie, czyli plecy musza byc proste, wzrok/glowa do gory, sztanga na dole idzie blisko lydek, itp.

Jesli chodzi o ciezar, tutaj jestem troche zdziwiony. Na polskich forach czyta sie, ze ktos robi serie z 60, 80 kg. Mowie tutaj o osobie powiedzmy srednio-zaawansowanej i na pewno nie wybitnie zbudowanej. Z kolei tutaj na pierwszym treningu, kiedy uczylem sie dopiero cwiczenia, koles dal mi najpierw pusta sztange (sam gryf), potem 60kg. Po jakis pieciu treningach robie ostatnia serie 5 powtorzen 110kg. Mam 183cm wzrostu i waze 79 kg, wiec jestem raczej szczuply. Moj kolega przy tym samym wzroscie wazy 68 kg, i robi ostatnia serie 3*140kg, po trzech miesiacach treningu. Nie jestesmy na pewno jakimis wymiataczami w innych cwiczeniach, np. wyciskanie na lezaco moj rekord 100kg (tego kolegi 90kg), i jest to moje najmocniejsze cwiczenie - wiec wynik moze i w porzadku, ale na pewno bez szalenstw.

Jak to jest w takim razie z tym obciazeniem na martwy ciag? czy my przesadzamy z ciezarem? Postawa podczas cwiczenia jest caly czas dobra, bo zawsze robimy to z bardziej doswiadczonymi kolegami, a najczesciej z tym trenerem.

wrzuć jakis filmik to Coi powiemy, nie jest to bowiem- chyba- mozliwe inaczej.

wrzuć jakis filmik to Ci powiemy, nie jest to bowiem- chyba- mozliwe inaczej.

dzieki za odpowiedz. To jaki ciezar uznalbys za rozsadny dla kogos kto wczesniej troche trenowal, ale nie konkretnie martwy ciag? W internecie jest kilka tabel podajacych co jest przecietnym, dobrym albo bardzo dobrym wynikiem w kazdym cwiczeniu. Na przyklad tutaj: http://www.t-nation.com/free_online_article/sports_body_training_performance/are_you_strong_find_out_right_now_with_these_strength_standards  podaja, ze "decent", czyli przecietny wynik, to 1.25 masy ciala przy wyciskaniu (czyli dokladnie moj wynik) oraz 1.5 masy ciala na martwym ciagu.

ale wynik- sam w sobie- nie ma znaczenia, zakres ruchu, forma, no i technika sa determinujące.
jeśli np. trenujesz już jakis czas i trenowales pzysiady to rfaczej w mc powinieneś być dobry już na początku itp...

dzieki za odpowiedzi. Przysiadow wczesniej nie trenowalem, trening plecow i nog mozna powiedziec ze raczej zaniedbywalem. Dodam tez, ze nie uzywam pasa, natomiast uzywam na rece tych malych paskow (nie wiem jak to sie nazywa? po angielsku "straps"), ktore owijam wokol gryfu sztangi. Jesli chodzi o zakres ruchu i forme - zakres ruchu jak w tradycyjnym MC opisywanym w mnostwie miejsc w internecie, nogi na szerokosc barkow, sztange opuszczam do dotkniecia podlogi, ale bez walniecia, i natychmiast podnosze, na samej gorze robie jesszcze sciagniecie lopatek. Forma, mam nadzieje, jest dobra, bo tak jak pisalem, kazda jedna serie MC robilem zawsze z trenerem (glownie dlatego, ze balem sie robic je samemu, bo cwiczenie to ma opinie niebezpiecznego). Wiec nie robie na pewno kociego grzbietu, i mam nadzieje tez innych technicznych uchybien.

no tak.

jednak musimy żyć nadzieją, ze wszystko jest w porządku bo jak wspomniałem nie sposob w ten sposób stwerdzic czy jest naprawde dobrze.

jest jednak pewna zasada, ze lepiej zacząć trening na znacznie zaniżonych cięzarach niż na zawyżonych- choćby ze względu na uczenie się poprawnego wykonywania