koagulacja białka

Na jakiejś reklamówce białka widziałem napis "uncoagulated" (ang. nie skoagulowane) - może ktoś skojarzy co to za produkt. W każdym razie widocznie to jakiś plus dla białka. Pamiętam ze szkoły, że koagulacja, to inaczej ścinanie się białka, głównie pod wpływem temperatury, jak np. gotowanie jajek. Mam teraz wątpliwości, czy nie psuje sobie jakoś białka przez to, że sypię je do ciepłego, czasami dość gorącego, mleka. Czy białka serwatkowe typu WPC (produkowane metodą ultrafiltracji) są już skoagulowane i ciepło im nie zaszkodzi? Proszę o opinie.

obowiązkowa fotografia sylwetki ( przód lub tył): <img src="http://hektor.umcs.lublin.pl/~isiudem/images/yoddych.jpg<img src="

Wiek: 30

Waga: 83

Wzrost: 183

Cel cyklu: masa

stosowane już wcześniej suplementy : kreatyna

Uprawiane inne sporty: brak

stosowane wcześniej spalacze : brak

suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: WPC

ilość dni wolnych od kreatyny: 100

przewidziane finanse na cykl: 999

uwagi i sugestie: brak

Staż treningowy: 1

Nie znam się specjalnie na technologii żywności, ale z tego co pamiętam koagulacja białka polega na zmodyfikowaniu jego struktury trzeciorzędowej. Zachodzi pod wpływem np temperatury, ale nie tylko (białko skoagulowane jest w ukwaszonych przetworach mlecznych).

Białka typu WPC powstaja zazwyczaj w niskich temperaturach, aczkolwiek aby zepawnić im czystość mikrobiologiczną - są zazwyczaj podgrzewane...



Zmieniony przez - faftaq w dniu 2010-09-13 08:56:28

Tego się spodziewałem. Skoro mleko jest podgrzewane przy produkcji WPC (może pasteryzowane, albo pewnie UHT), czyli pewnie białko WPC jest już skoagulowane i dodawanie takiego proszku do gorącego mleka już mu w niczym nie zaszkodzi, a dobrze wypić przed snem.

Nie koniecznie jest jak mówisz, tzn niekoniecznie ma to taki niekorzystny wymiar