submission w realnej walce

mi sie raz przydalo submission w realnej walce. Walczylem z gosciem wyzszym od siebie, poczekalem na moment az sprobuje mnie uderzyc wtedy go sprowadzilem, przeszedlem do bocznej, na dosiad i z dosiadu mu zapiąłem trójkątem, pozniej wciagnolem go na siebie zeby z dolu dopiąć tego trojkata, potem on mnei probowal pare razy uderzyc to zlapalem mu tą reka. No i na koncu sie zdziwilem bo jak bylo widac gosciu byl w temacie bo klepnął i ja puscilem uchwyt. Najlepsza sytuacja na koncu : podalismy sobie rece i poszlismy pogadac xD

Po stojce gdy byl juz zamroczony i sie zbieral na czworaka, to wskoczylem na niego i zastosowalem duszenie zza plecow.
Nie wiem czemu akurat tak.

Bo masz nawyki sportowe z maty

Ewentualnie zapatrzyłeś się na Golluma, on w którymś momencie zakładał duszenie zza pleców

Submission jest dobre na ulicy gdy lejesz się z jednym kolesiem lub jeśli myślisz że tylko z jednym... Przykładowo- markujesz cios w twarz wchodzisz w nogi, siadasz na chłopie i coś kombinujesz(balacha,czy nawet ciosy) a tu nagle tracisz przytomność a trzy godziny później jak się obudzisz dowiadujesz się że dostałem buta w ryj od boku.

Ludzie to nie jest temat o skuteczności submission na ulicy, bo takich tematów jest pełno- ale o przykładach zastosowania z życia wziętych
Więc nie piszcie co o tym ogólnie myślicie- bo wasze zdanie jest godne szacunku, ale nie za bardzo jest sens o tym tutaj dyskutować, tylko-skoro już taki temat powstał- opiszcie ewentualne konkretne sytuacje, jeżeli takie były.
Może i nie będzie żadnych wpisów, to zrozumiałe- ale nie róbmy kolejnego tematu o skuteczności.

Podczas szkolnej 'solówy' kończyłem typa trójkątem na co jego ziomek postanowił zrobić mi z głowy wycieraczke :) Udało mi się go złapać i przejść do skrętówki kosztem puszczenia tego pierwszego lecz on już był zamroczony i niemiał ochoty się stawiać za kolegę, który kuśtykał pare dni ;)
Na ulicy trzeba uważać na techniki kończące bo, jak kolega nademną wspomina, można się nie miło przekonać o nie honorowych zagrywkach innych.

Troszku moze przesadziłem uppp

Rozumiem cie PITTT ale nie musiałes mnie odrazu banowac :( (jak to nie od ciebie banik to nie sry.)

"Submission jest dobre na ulicy gdy lejesz się z jednym kolesiem lub jeśli myślisz że tylko z jednym... Przykładowo- markujesz cios w twarz wchodzisz w nogi, siadasz na chłopie i coś kombinujesz(balacha,czy nawet ciosy) a tu nagle tracisz przytomność a trzy godziny później jak się obudzisz dowiadujesz się że dostałem buta w ryj od boku."

Własnie o czyms takim mowie..

Mozna przytaczac tutaj sytuacje kiedy mozna uzyc a kiedy nie wiadomo ze jest zawsze ryzyko przegranej jak sie podejmie walke ale ograniczenie sobie szybkosci ewentualnej ucieczki jest dla mnie strzałem w stope.

Co ja mowie i tak zawsze z jakimis kijami chodze sie bic

Juz koniec oftopa..

Nikomu nie dawałem bana

raz zastosowałem trójkąta nogami, raz gilotynę oraz za trzecim razem sweepa z gardy do dosiadu

Zmieniony przez - miko191 w dniu 2010-08-18 22:44:50