a moje zapotrzebowanie na masie bylo 3 do 3300 kcal .Dodam ze kiedys jadlem wiecej ale jakos jak rozpocząłem redukcje to metabolizm
jakby zwolnił ( praca )ale teraz potrafię np zjesc 3 bulki z polędwica z indyka lub z jajkiem w pracy i nie czuje sie głodny dopiero jak jem obiad po pracy ok 17 -1730 to musze zjesc
300 g piersi albo kurczaka i do tego z 300 g warzyw i później lekka kolacja np 2 skibki chleba razowego z pomidorem i twarogiem ( dalem przykładowy jadłospis bo zmieniam go) moja waga przed redukcja to 83 kg po miesiącu treningów i 3 x aeroby po 25 min na orbitreku moja waga to 80 kg a z pasa tylko ubyło 2 cm a obwody klatki i bicepsow itd sa takie same dlatego chyba ze zabezpieczam sie przed anty katabolizmem( bcaa , gluta, leucyna ) czy jest jakas szansa ze fat z brzucha jeszcze bedzie leciał? bo mam go z ok 10 cm samego fatu aktualnie 89 tak zeby dojść do 80 cm w pasie bym był zadowolony , niektorzy teraz powiedza ze dieta 2000 kcal jest zla ale probowalem wiecej jesc ale jakos nie jestem w stanie nie wiem czy to psychiczne nastawienie na redukcje .
Jakie jest wasze zdanie i co powininenem dalej zrobic zeby ten fat z brzucha i boczkow jeszcze szybciej lecial :)