SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Prośba do Adminów/Moderatorów

temat działu:

Administracja i Moderatorzy

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1454

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 46
Witam.
Być może jest jakiś adres mailowy przez którego trzeba się kontaktować w takich sprawach ale go nie znam, więc proszę o wyrozumiałość.
Prośba dotyczy zezwolenia do użycia materiałów z portalu SFD w pracy magisterskiej. Dotyczy głównie kilku pozycji z atlasu ćwiczeń. W miarę potrzeb i oczywiście wstępnej zgody sprecyzuję konkretnie. Temat pracy to "Wpływ ćwiczeń siłowych na dysfunkcje stawowe".

Jeszcze druga sprawa, chyba to dobry dział. Jako anonimowy czytelnik miałem przyjemność od dawna zaglądać na SFD i cieszy mnie rozwój portalu. Nie wiem jak długo działa tv.sfd.pl ale dla mnie to nowość. Wszedłem dosłownie kilka razy na proponowane filmiki (te z prawej strony na ekranie) az trafiłem na pilotowy odcinek o "treningu medycznym" ( ) i chyba na tym zakończę ta telewizyjną przygodę ( Odcinek 4: Trening medyczny, cz. 1) bo informacje zawarte które możemy tam usłyszeć czasami nawet się nie ocierają o elementarne podstawy anatomiczne.
Być może zaproszony rehabilitant miał zły dzień, może stresowały go kamery?? Nie wiem, ale w eter poszło bardzo dużo błędów. Mam wrażenie że Pan w białym fartuchu tłumaczył anatomię której sam nie bardzo rozumie, masażu wolę nie komentować bo brak mi kursu "terapii tkanek miękkich" czy punktów spustowych..... och, nie będę sie rozpisywał. pewnie i tak mnie zaraz ktoś ukruci że się nie znam i w ogóle.
Mimo to dobrze jest wiedzieć że w dzisiejszej (może kiedys było inaczej)anatomii mięśnie kulszowo-goleniowe wcale się od grzebienia talerza biodrowego nie zaczynają,
kość biodrowa chyba jest mylona z miednicą ,
Nerw kulszowy jest utworzony ze splotu krzyżowego (cienka gałązka L4 i grube gałęzie L5-S3) a na plastikowym kręgosłupie pokazywano nie te miejsca. Z tamtąd biegną aksony unerwiające przód uda(m. czworogłowy, nerw udowy).
Główne pytanie prowadzącego: jakie są najczęstrze przyczyny dolegliwości dolnego odcinka kręgoslupa? - a cała odpowiedź (czyli prawie cały odcinek )jest nie na temat, bo zwiększony tonus pokazywanych mięśni nie spowoduje bólu w ledźwiowym (co najwyżej doszłoby tu do działania przeciwbólowego przez odbarczenie uciśniętych korzeni o których to Pan w fartuchu mówi żę mogą być uciśnięte , czyli efekt przeciwbólowy a nie powodujący ból). Po prostu nie mam teraz czasu bo lece na zajęcia ale takich pierdół to dawno nie słyszałem.... dobry student 2 roku fizjoterapii spokojnie podważy jedna czwartą podanych informacji informacji.
p.s jeszcze dopisze, bo akurat w tle leci jeszc ze raz ten program i nie moge sie powstrzymać. W przysiadach się nie można nabawić przykurczów kulszowo-goleniowych, za to często może skurcz złapać w tym miejscu przy tym ćwiczeniu, ale nie ma to nic wspólnego z przykurczem mięsni.
Nie chce nikogo pomawiać ani wdawać się w głębszą dyskusje. Osoby znające się w jakimś stopniu na rzeczy niech same obejrzą filmik. A jak Pan w fartuchu jest kuzynem któregoś Admina to możę i konto mi się zaraz zablokuje. Jednak tata kiedyś mówił : „cokolwiek byś nie robił, rób to dobrze. Nawet jak byś został w życiu złodziejem, czego Cie nigdy uczył nie będę, to masz przynajmniej być dobrym złodziejem ." a tu troszkę lipa wyszła z tym pilotowym odcinkiem (to się jeszcze narażę redaktorowi TV.SFD.PL, bo chyba powinno być "pilotażowym", no ale ja się nie znam wiec pisze tak jak było na stronce z filmikiem)

Pozdrawiam SFDreader
ps. sorry za ortografy jeśli są.
ps2. to jak będzie z tym pozwoleniem do pracy??

"nie patrzaj w blask, który świeci, bo świeci odbiciem tylko"

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 44 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319
Jeśli znajdziesz chwilę to sprecyzuj proszę swoje wątpliwości, ja przekażę je Krzysztofowi i w kolejnym odcinku zrobimy sprostowanie jeśli będzie to zasadne.
Ja mogę z praktyki podważyć z kolei to co ty piszesz(w pewnych punktach), ale to nie czas i miejsce.
Nieścisłości anatomiczne (neurologia) mogły być wynikiem tremy, nie wykluczam.

Zachęcam do konstruktywnej polemiki, bo póki co w sieci nie ma żadnego materiału na ten temat. tv.sfd powstało w celach edukacyjnych i przekazywania informacji tym osobom, które nie mają dostępu do wiedzy akademickiej bądź fachowej w danym zakresie.
Jeśli zechcesz nam pomóc w poprawie merytorycznej, serdecznie zapraszam.

Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2010-04-21 19:08:49

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 46
Witam.
kilka rzeczy które moim zdaniem są błędne. Nie dawałem do wszystkich czasu w którym były wypowiedziane bo nie chce mi się już tego szukać, a pisałem raczej z pamięci.

- niespójność informacji, oraz to że odpowiedź na pytanie o dolegliwośći w dolnej okolicy pleców jest (moim zdaniem rzecz jasna) w przeważającym stopniu nie na temat. Ale rozumiem że odpowiedzi się udziela wedle poznanej przez siebie wiedzy. Sam się spotkałem nie raz i nie dwa, że lekarze przypisują etiologię bólu wedle ich wiedzy. Kiedyś przyszedł facet po zawale na masaż lewego ramienia. ból ramienia zaczął się ujawniać po zawale (!) i to tak mocno ze gość nie mógł w nocy spać i kardiolog mówi że to po tym(po zawale). A ortopeda leczacy zwyrodnienie w szyjnym odc kręg. utrzymywał się przy swoim że to promieniuje ból do ramienia bo nerw własnie tam jest podrażniany. Ktoś racje zapewne miał ale kto??

-mylenie (stosowanie naprzemienne przy tłumaczeniu jednego zagadnienia) etiologi bólów kręgosłupa mięsniopochodnej ze zmianami zwyrodnieniowymi stawów kręgosłupa(lub kręgosłupa ogólnie) oraz z patologiami ukł. nerwowego spowodowanymi przepukliną jądna („dyskopochodne”).

- nie istnieje cos takiego jak „80% mięśni pleców kończących się w nogach”. Nie istnieje cos takiego jak 50% …. , ani 40%, i 30% tez nie, Mięśnie pleców kończą się najniżej na grzebieniu talerza biodrowego i na kości krzyżowej. Bardzo duży bląd. (Za wczasu powiem żę znam przebieg biodrowo-lędźwiowego)

- grupa kulszowo-goleniowa mylona z mięśniami obręczy biodrowej + mięśniami tylnej części uda (tu kulsz-gol są podgrupą), co ma ogromny wpływ w leczeniu przykurczów, o których była mowa. Tez Bardzo duży bląd

- tak na marginesie to w dzisiejszych czasach z powodu siedzącego trybu życia fizjoterapia walczy z rozciągniętymi kulsz-gol, A jedyne przykurcze tych mięsni z jakimi do dzisiaj się spotkałem i o których w tej chwili pamiętam to wystepują w MPD i po udarach. Popatrzcie jak siedzicie: jeśli siadając lubicie „rozwalić” się nogami szeroko to gwarantuje ze w kulsz-goleniowych nie macie przykurczonych, ani wzrośnietego ich tonusu. No ale to tylko „taka jakby” anegdotka.

{Wiewiórka} - grupa kul-gol nie zaczyna się wcale na grzebieniu talerza kości biodrowej. Jeśli mowa o mięśniach tu się zaczynających i działających bezpośrednio na kończynę dolną to jest tylko glut.max ;) (mięsień pośladkowy wielki). I dodam że miesień ten posiada przyczep na guzowatości pośladkowej kości udowej, nie goleniowej . Nawet jeśli przyjąć całą kość biodrową to i tak nie zaczyna się na niej żaden mięsień działający bezpośrednio na goleń…. Ups, przepraszam …. Mięsień krawiecki, napinacz powiezi szerokiej i głowa długa czworogłowego, ale to są mięsnie z przodu i 1 z boku uda proszę Państwa. Koleny anatomiczny błąd. Szczególnie że techniki masażu wykonywane były na bicepsie!!

- „zwyrodnienie kręgosłupa” to raczej zła diagnoza u ludzi trenujących siłowe sporty których zaczyna boleć dół pleców (a chyba o to prowadzący pytał). No chyba że program skierowany jest do starych, doświadczonych wyg którzy rozwalali kręgosłup miesiącami bądź latami i już dawno byli u co najmniej kilku specjalistów i znają swoją jednostkę chorobowa lepiej niż niejeden lekarz (tak to bywa jak ktoś na cos zachoruje  ). Zgaduje ze program jest skierowany do siłaczy, których boli od jakiegoś czasu, bo u nich to będzie przemędzenie , zwiększony tonus mięśniowy (powoduje niedotlenienie->zakwas->ból), nadwyrężenie mięśni, nadwyrężenie więzadeł (spowodować może nadwyrężo), cos z powięziami, ALE TO DODAJE TYLKO KOSMETYCZNIE. Nie przyczepiam się za bardzo do tego, uważam tylko że za daleko się tu posunięto. Z reszta z uciskiem na n. kulszowy i dyskopatii również.

- 2:50 "główną przyczyną dolegliwości u sportowców jest napięcie grupy goleniowo-kulszowej" i jeszcze później było powiedziane że to występuje w przy przysiadach i martwym – brak mi w tej chwili badań na które bym się mógł powolać, ale nie jest to na pewno gówna przyczyna dolegliwości tej okolicy, Druga tez nie jest i trzecia raczej też nie….. (szczególnie jeśli ktos trenuje przysiady i martwy na zgiętych nogach(!) , dlaczego – bo w tych 2 ćwiczeniach rolą tego miesnia jest utrzymanie odpowiedniego, dynamicznie stabilizującego tonusu (znaczy że stabilizują przy jednoczesnej zmianie długości), a w minimalnym stopniu ich udział pomaga w pokonaniu cieżaru. Skurcze lusz-gol to raczej na podłożu równowagi izotonicznej. A mimowolny skurcz i przykurcz to dwie różne sytuacje)

-- 2 minuta 20 sekunda "takie najczęstsze przyczyny dolegliwosci umiejscowione są w odcinku lędźwiowym i szyjnym" - zgoda ale dalej słowa brzmią : "..wiąże się to z tym że kręgosłup, który jest w jakiś sposób już nadwyrężony tworzy taka bym powiedział nadkompensacje, gdzie zaczyna pobolewac np. na dole (dłonią pokazano ledźwia) i z czasem równiez pobolewa w górnym odcinku kregosłupa" . – niech się ktoś inny wypowie kto się zna bo mnie ręce opadają.

… … … i tu daje sobie spokój. Nie mam czasu pisać (a nie pisze zbyt szybko na klawiaturze), ani dostatecznej wiedzy nie mam na głębszą polemikę, (szczególnie jeśli chodzi o same elementy terapii pokazane przykładowo i ich adekwatność do omawianego problemu. Zgaduję że terapię oparto o tensegrację i anatomię mięśniowo-powięziową (?) ). Ja się przyczepiłem do kilku rzeczy choć jeszcze inne przykuły uwagę. Choć nie ukrywam że bardzo mam ochote sie wypowiedzieć nt. zastosowanej terapii, ale ciężko jest mi to zrobić bo nie powiedziano jednoznacznie na co ona była zastosowana. tzn na rozluźnienie plecków... ale czemu były (teoretycznie, czy może naprawde gościa plecy bolały) one napięte. bo w programie mówiono o kilku przyczynach napiecie pleców. leczenie przyczynowe sie kłania! a nie objawowe.
-----------------------------------------------------------
p.s sorry za „prędkość” w odpisywaniu ale tak teraz mam (bodajże po kilku dniach) Proponuje niech sie ktos ustosunkuje do moich poprawek anatomicznych, je pisałem przede wszystkim o anatomicznych podstawach bo to można sprawdzić dośc łatwo a innymi faktami można różnie manipulować. Nie wypiszałem wszystkiego co mi nie pasowało. Prosze się tylko zastanowić, jak ktos ma prowqadzić terapię jak nie zna nawet podstaw. Jeszcze ta "rozdzielnia nerwu kulszowego na środku brzuśca mięsnia dwugłowego" która pokazuje na modelu..... no naprawdę, brak mi słów.
Może coś jeszczę maznę jak popytam na zajeciach, bo parę rzeczy nie daje mi spokoju.

A teraz troche wytłumaczę dlaczego się czepiłem całego tematu:
Tam gdzie napisałem {wiewiórka} to zrobiłem to po to żeby wrócić do tego punktu a żeby wszyscy wiedzieli o który moment chodzi (wiecie?? jak tak to mi sie udało). Idziemy do gabinetu i mówimy: jak to nas boli w krzyżu i wyżej. O tak ogólnie ta okolica i robiliśmy martwy ciąg, nie schylaliśmy się do samej ziemi bo to niebezpieczne, ale i tak nas boli. I pan w białym fartuchu postawił już na nas diagnozę!!!!!!!! A nie sprawdził tego jakie ćwiczenia wykonywaliśmy przez ostatnie miesiące, co było robione, a co nie, nie pomasował nam najpierw dookoła mięsni tylko od razu środek(to akurat przy trafnej diagnozie można pominąć), nie zapytał czy ból piecze, czy zapiekł w trakcei (!!tętniak chociażby!!, a jak braliśmy kiedyś sterydy i mamy nadciśnienie to jest pewne prawdopodobieństwo pomimo młodego wieku chociażby), nie zapytał czy w pracy siedzimy 8 godzin przed kompem, nie zapytał czy bolą nas mięsnie czy czujemy coś bardziej na obraz sztywność całego odcinka ledżwiowego, czy może była sztywność a teraz to aż boli(ale wcześniej tylko sztywność), no ale przede wszystkim jak się nie zapyta przy jakim ruchu i co było wcześniej ćwiczone to UCIEKAJCIE LUDZIE....
Dla przykładu podam teoretyczno-hipotetycznie: był martwy ciąg i zaczęło boleć po treningu. Byliśmy super rozgrzani i kończyliśmy powoli tening i tylko zachciało nam się zobaczyć ile możemy max podnieść na martwym bo zmieniamy plan i to cwiczenie dodajemy od jutra. Potrzebowaliśmy maxa czyli 100% żeby ustawić plan treningowy do rozpiski z Internetu w której napisali że robimy ileś serii po 50% obciążenia, ileś po 60%, 70….. Wieczorem przykładamy termofor ale rano boli przy wstawaniu z łózka, potem trochę mniej.
Załóżmy że prawidłowa diagnoza nie tyczy się wcale słabych mięśni, które w tym odcinku mamy słabe (hmmm po to je chcemy w końcu cwiczyć) i się one łatwo poddały ciężarowi , tylko naciągnięcia więzadeł ograniczających (po mięsniach) dalsze zgięcie kregosłupa ( np. wiezadła międzykolcowe, nadkolcowe)
Jeśli w takiej sytuacji zbyt szybko uznałby żę przez ćwiczenia mamy wzrost tonusu w udach i przez to prostownik grzbietu jest napiety i żle sie nam wykonuje martwy i w efekcie by nam zastosował technikę na udo rozluźniającą mięśnie pleców i jeszcze je wymasował dobrze to w początkowym okresie nie czujemy bólu z więzadła (teoria bramki bólu malzacka). Jest nam lepiej i wszyscy sa happy. Aż do momentu w którym znów się nie weźmiemy za martwy, czy upływu kilku godzin. Bo lekki stan zapalny w środku jest. Masażysta nas rozluźnił że aż milo, a tak naprawdę zniósł PRAWIDŁOWĄ ODPOWIEDŹ OCHRONNA( ewentualnie kompensacyjną!, proszę nie używac zbyt pochopnie terminu "nadkompensacji" który padał w wywiadzie, bo też jest to błędne): czyli napięcie mięsni chroniące od zgięcia kręgosłupa do przodu i powodujemy dalszą traumatyzację tkanki uszkodzonej. I teraz pomyślmy: gdyby człowiek został w domu i odczekał spokojnie to by lepiej wyszedł na tym. Dlatego niech sobie ktos nie mysli żę się „czepiam” szczegółów. To w nich tkwi diabeł. Samochód sobie nowy kupimy po stłuczce, może lepszy nawet. A jak coś spieprzymy ze zdrowiem to czego byśmy nie robili zawsze będzie juz gorzej niż sprzed kontucji. ciało mamy (póki co) tylko jedno ;P
Zaznaczam że powyższy wymyślony przypadek ma miejsce w sytuacji nie przygotowania mięsni do ćwiczenia, o której mówił pan Krzysztof całkiem fajnie i dużo. Chodzi o nieprzygotowanie mięśni (tak naprawdę nie tylko mięśni) do wysiłku, i ja sie z tym w 101% zgadzam. Trenowanie mięśni sterujących dolnym odcinkiem kręgosłupa , to zupełnie co innego niż np. machanie na biceps, w którym najczęstszą „kontuzją” są zakwasy. Bo można mieć dobrze rozwinięte ramiona, silną obręcz barkową, rozwinięty czworogłowy i myślimy sobie: „teraz ruszę z martwym ciągiem, ale mądrze. Najpierw poćwiczę podnoszenie tułowia z leżenia przodem , nogi zaczepione o kaloryfer czy coś. Bo w piwnicy nie mam za dużych możliwości”. I tak sobie ćwiczymy… a tak naprawdę samo podnoszenie tułowia choćbyśmy trenowali je 2 miesiące nie wiele da (o ile brak jeszcze innych ćwiczeń) bo w momencie ruchu w martwym ciągu mięśnie działają na większym oddaleniu przyczepów (nie będę tłumaczył szczegółów). Czyli niby ćwiczyliśmy dobre mięśnie a jednak to nie to.
Dlatego czepiam się szczegółów.(choć błędy z filmiku w moim odczuciu są dośc poważne)
Przytoczę jeszcze z życia wziętą historię. Gość o imieniu Piotrek, już po 30-tce, wiele lat treningów, byczek niezły;) , sterydów nie brał, odżywek raczej sporo, ćwiczył też dużo wytrzymałościowo bo to już weteran;) ochotniczej straży poż. a tam co tydziej maja swoje scieżki zdrowia. Za młodu nie stronił od sportów. Także chłop jak dąb. Poza tym jak na amatora miał dużą wiedzę o sportach siłowych. Zaczął ćwiczyć martwy ciąg…..i się skończyło. Około 3 lat temu lekarze zaproponowali mu operację kręgosłupa. Przepuklina jądra miażdżystego (nie znam poziomu ani stopnia).Jak na razie Obyło się bez operacji. Zdecydował się na 3go z rzędu poznanego kręgarza. Jeździł i wydawał pieniądze…. Nie małe. Nie wiem co z nim teraz, bo siedzę na studiach i brak mi kontaktu, ale wystarczyło trochę inaczej podejść do sprawy i życie jego byłoby dużo łatwiejsze.


mam nadzieję że ktos cos z tego wszystkiego zrozumiał co pisałem.
ja też sie stresuje przed publicznymi wystąpieniami... nawet przez tekst pisany ;)

p.s Mawashi, a co z postu się nie zgadza z praktyką?? tak napisałeś.
jeśli Pan Krzysztof by zechciał sie ustosunkować to czekam(ostrzegam tylko że długo odpisuje), a jesli nie to proszę o wykasowanie postu. Dlaczego?? Bo uważam żę chodzi o poprawę przekazywanych informacji i jeśli moja krytyka trafiła do prowadzącego i reszty zainteresowanych bezpośrednio to chyba rola tego postu została zakończona. No chyba że tak jak mówię ktoś chce podważyć moje słowa. Nie mówie że sie nie pomyliłem gdzieś, w którymś punkcie. Ale za ogół tekstu biore odpowiedzialność i nie wstydzę się podać nazwiska jesli sensowna dyskusja ruszy.
MOja sugestia to wprowadzenie recenzenta. taki co sie zna to mu recenzja zajełaby chwilę, więc i kasa nie bedzie wygórowana, a poziom programu zapewne wzrośnie diametralnie. No chyba że juz kogos takiego macie. A żeby ktoś mi nie zarzucił to od razu mówię że ja nikogo takiego nie proponuję, ale chyba w Warszawie nie brakuje doktorów, magistrów itp.
p.s pozdrowienia dla modela.

Zmieniony przez - SFDreader w dniu 2010-04-25 14:50:52

"nie patrzaj w blask, który świeci, bo świeci odbiciem tylko"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem:Ta strona internetowa zawiera pętlę przekierowania.

Następny temat

Zmiana nazwy tematu

WHEY premium