Jeśli temat według moderatorów/adminów nie pasuje do działu proszę o przeniesienie. Z góry dzięki.
Mam 23 lata, mierzę 172 cm i ważę zaledwie 62-65 kg (waga zmienia się bardzo często u mnie). Na dziale o odżywianiu założyłem już odpowiedni temat, jak nieco podwyższyć masę, tutaj chciałbym zapytać o coś innego.
Powiem wprost, nie liczę na muskulaturę atletów, ale chciałbym wyglądać dobrze, jak dla wielu liczy się dla mnie własny wygląd, dla komfortu psychicznego. Dlatego też trzeba się za siebie zabrać. Kiedyś dużo grałem w piłkę i na młodziaka miałem dobrze rozbudowane nogi, teraz są one moim utrapieniem, ale o tym za chwilę.
Co chcę osiągnąć - zaczynając od góry:
- mięśnie karku/szyi, są one u mnie słabo rozbudowane, a one są bardzo widoczne u człowieka
- klatka, chciałbym się zrobić trochę szerszy (patrząc z profilu u góry
- ramiona, jest to u mnie duży problem, bo dziennie sporo pracuję fizycznie, dużo noszę, przenoszę i chodzę, powiem wprost, mam BARDZO dużo siły, ale ramiona (bicepsy, tricepsy) nie powiększają się, możliwe, że to przez małą masę
- nogi, jak wspominałem dużo grałem w piłkę, przez kilka lat trochę za dużo przesiadywałem przed komputerem zajadając się foodem i są one za grube, jedynie uda, łydki mam naprawdę dobrze wyrzeźbione
- pupa, tutaj jest duży problem, jest ona powiązana z udami i na nich pozostaje dużo fatu, jeśli je napręże to są twarde, ale w spoczynku czuć, że zalega na nich kilku centymetrowy fat
Mam dość dziwną genetykę, dół jest lepiej rozbudowany, za to góra nie chce rosnąć, nawet nie ćwicząc wielu ludzi nie ma z tym problemu, mają nogi-patyki, ale górę z dużą masą. Nie chcę na pewno nóg-patyków, bo to śmiesznie wygląda
Dodam do tego, że sporo pracuję (niekiedy po 13 godzin dziennie). Praca to samo chodzenie, do tego chodzenie dziennie do pracy 1,5 h na nogach + niekiedy rower. Niestety ów fat z nóg i pupy nie schodzi, jedynie lekko uda się polepszyły, za to łydki są super. Garbię się, więc może ma wpływ na to, że pupa "źle działa" w trakcie chodzenia. To bardzo prawdopodobne, bo nigdy nie odczuwam bólu mięśni pośladków, co jest dziwne!
Jeśli ktoś ma pytania o coś odpiszę na pewno dla jasności.
Proszę o szczegółowe informacje, nie tylko o przenoszenie do innych wątków, bo forum czytam cały czas, ale o rozpatrzenie tego przypadku indywidualnie.
Dzięki z góry!
P.S: Nie jest to oryginalne, ale mogę się odwdzięczyć pomocnikom w wiele sposobów, nie jest to dla mnie żaden problem.