SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mity o zdrowym jedzeniu

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3376

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 18 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1509
Mity o zdrowym jedzeniu

Mit 1: Współczesna medycyna

Światowa Organizacja Zdrowia przebadała 2600 osób skarżących się na układ krwionośny. Osoby te zobowiązano, by przez 10 lat odżywiały się według zaleceń współczesnej medycyny, m.in. zalecano pacjentom zastąpić tłuszcz zwierzęcy tłuszczem roślinnym. Po upływie tego czasu podzielono pacjentów na dwie grupy: tych, którzy rzeczywiście utrzymali zalecaną dietę i tych, którzy ją złamali i jedli tak jak lubili. Okazało się, że spośród posłusznych medycynie zmarło 27 proc., a spośród nieposłusznych zmarło tylko 6 proc. Zatem w tym przypadku oficjalna medycyna przyśpieszyła zgony. Niestety, mit o wyższości tłuszczów roślinnych nad zwierzęcymi funkcjonuje nadal.

Mit 2: Rośliny są źródłem witamin

W roślinach nie występują w ogóle witaminy D ani D12, której brak powoduje niedokrwistość.

Witaminy A również nie ma w roślinach. Wprawdzie w roślinach jest karoten, który może się zamienić w witaminę A, lecz proces ten przebiega z kiepską wydajnością. Zaledwie jedna szósta karotenu może zamienić się w witaminę A, ale wyprodukowana w ten sposób witamina i tak nie wchłonie się do organizmu, jeśli nie zjemy tłuszczu. Ani czerwony karoten, ani zielony chlorofil nie rozpuszczają się w wodzie. Gdyby tak było, to po deszczu pod drzewami byłoby zielono, a liście zostałyby białe. Podobnie stałoby się z marchwią.

Następne dwie witaminy, które wymagają tłuszczu, aby zostać wchłonięte do organizmu, to E i K.

E występuje w roślinach, ale jako przeciwutleniacz jest potrzebna tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, czyli takimi, jakie występują w olejach roślinnych. Kwasy te łatwo się utleniają i wytwarzają tzw. wolne rodniki.

(Wolne rodniki są cząstkami naładowanymi dodatnio które w poszukiwaniu elektronów potrafią wniknąć do komórki by ograbić ją z ładunków ujemnych. Powoduje to osłabienie komórek bądź ich zniszczenie. M.in. przyśpiesza to procesy chorobowe a nawet starzenie - przyp. redakcji).

Od niedawna oficjalna medycyna przyznaje, że nie cholesterol, ale wolne rodniki są przyczyną miażdżycy - dr Jan Kwaśniewski mówił o tym już 26 lat temu.

Witamina K jest syntezowana w jelitach, ale trzeba pamiętać, że niektóre rośliny zawierają tzw. antywitaminę K, niszczącą tę witaminę.

Rozpuszczalnymi w wodzie są witaminy grupy B. Wbrew pozorom rośliny są niezmiernie słabym źródłem tych witamin. Jabłko w 100 gramach zawiera jedynie 0,02 mg witaminy B1. Aby zaspokoić normę tej witaminy należałoby zjeść 60 jabłek dziennie. Podobnie jest z innymi owocami i z innymi witaminami. Jedynie witamina C znajduje się w roślinach w obfitości. Warto jednak pamiętać, że w wątrobie znajduje się więcej witaminy C niż w cytrynie.

Mit o zdrowym szpinaku pochodzi jeszcze sprzed wojny. Wykazano wtedy, że warzywo to jest wyjątkowo zasobne w żelazo. W tamtych czasach badano jedynie chemiczną zawartość, natomiast nie potrafiono zbadać wchłanialności. Dzisiaj dzięki metodzie izotopowej wiemy, że po zjedzeniu szpinaku żelazo w nim zawarte wchłania się zaledwie w jednym procencie. Dla porównania: żelazo z cielęciny wchłania się w 22 proc., z sałaty w 3 proc., z produktów zbożowych w 5 proc., z fasoli i grochu w 8-10 proc. Badając różne diety można uśrednić, że jedząc 2500 kalorii organizm otrzymuje 15 mg żelaza. Jeżeli będzie to żelazo ze szpinaku, to wchłonie się zaledwie 0,15 mg żelaza, z czego może powstać jedynie 9 mililitrów krwi miesięcznie. Mężczyźnie to może wystarczyć, ale nie kobiecie w wieku rozrodczym.

Gdybyśmy zjedli te 15 mg żelaza w cielęcinie, to okazałoby się, że wchłonęło się 3 mg żelaza, z czego organizm może utworzyć nawet do 180 mililitrów krwi miesięcznie.

Liczby te są pewnym przybliżeniem, ale wymowa ich jest oczywista: nie liczy się zawartość danego pierwiastka, ale jego wchłanialność. Wynika z tego, że jedząc bogate w żelazo produkty zwierzęce, zaspokajamy swoje potrzeby; jedząc produkty roślinne - nie.

Podobnie z wapniem. W szpinaku wapń występuje w formie szczawianu wapnia, więc jest prawie zupełnie nieprzyswajalny.

Mit 3: Dietetyczne tablice zawartości

Nie jesteśmy w stanie określić zawartości wielu pierwiastków w pożywieniu, bo zależy to od regionu ich pochodzenia. Kto z nas wie, ile fluoru zawiera chleb kupiony w sklepie? Zależy to od zawartości fluoru w wodzie, a ta jest różna już na terenie jednego województwa. Jeszcze większe różnice występują z zawartością jodu.

Przed wojną powszechne było wole tarczyczne, tzw. matołectwo czy kretynizm (dzisiaj mówi się sprawny inaczej). Ale nie była to choroba genetyczna, lecz spowodowana brakiem jodu. W Polsce często występowała na Podkarpaciu. Kto z nas wie, ile jodu jest w jajku, które zjadamy? Teoretycznie według tablic żółtko zawiera dużo jodu, ale w praktyce zależy to od tego, co jadła kura i w jakim rejonie była hodowana.

Wiele roślin znalazło się na naszym stole tylko dlatego, że glebę sztucznie zasilono w azot, fosfor albo potas. Przyśpiesza to rozwój rośliny, ale nie przyśpiesza wchłanianie innych pierwiastków. W rezultacie ta sama roślina ma różną zawartość mikro- i makroelementów, w zależności od tego, czy rolnik użył nawozów czy nie.

Mit 4: Cytryna jest kwaśna

Nasza krew jest lekko zasadowa - pH = 7,4 (pH - potencjał wodorowy - poniżej 7 oznacza kwaśny odczyn, a powyżej 7 zasadowy). Organizm bardzo rygorystycznie tego pilnuje. Minimalne nawet odchylenie w stronę kwaśną do pH = 7,35 powoduje pierwsze objawy kwasicy. Organizm broni się przed zakwaszeniem i zwiększa tempo oddychania, by tym sposobem wyrzucić z organizmu dwutlenek węgla i zmniejszyć zakwaszenie organizmu. Również wydalanie moczu ma za zadanie obniżyć kwasowość. Jeżeli organizmowi nie uda się odkwasić, a pH spadnie poniżej 6,9, następuje śmierć. Gdyby pH krwi wzrosło z 7,4 do 7,9, to tym razem mamy do czynienia z zasadowicą, przy tym poziomie również grożącą śmiercią.

Wbrew pozorom nie ten pokarm zakwasza organizm, który jest w smaku kwaśny. Np. cytryna po spaleniu przez organizm zadziała alkalicznie (zasadowo), bo na rzeczywisty odczyn nie ma wpływu smak, a zawartość pierwiastków w naszych posiłkach. Jeżeli w pożywieniu jest sód, potas, wapń albo magnez, to powstają zasady.

W badaniach ustalono, że zakwaszają wszystkie produkty zwierzęce z wyjątkiem mleka. Przy czym bardziej zakwaszają produkty chude, np. mięso z kurczaka niż tłuste. Tłuszcz ani nie zakwasza, ani nie alkalizuje pod warunkiem, że spala się do końca.

Alkalizują rośliny. Najsilniej marchew, buraki, wszystkie rośliny zielone oraz seler i pomidory. Jeśli przyjmiemy, że wołowina ma liczbę kwasową 10, a burak ma liczbę zasadową 10 to jeżeli zjemy 100 gramów wołowiny i 100 gramów buraków, to odczyn się kompensuje i organizm nie musi się męczyć, by go doprowadzić do równowagi.

Przykładowe produkty, które silnie zakwaszają organizm: kawa, cukier, kwaśne herbaty (z wyjątkiem zielonej), piwo i wszystkie napoje gazowane.

Przypisek redakcji:

Wielu badaczy wykazuje, że organizm, w obronie przed przed zbyt silnym zakwaszeniem, posługuje się tzw. buforem wapniowym. Gdy zakwaszenie trwa dłużej, komórki, by przeżyć, neutralizują kwas wapniem a gdy braknie im własnego, muszą "ukraść" go z kości. Może to być powodem choroby kości - osteoporozy.

Mit 5: Zjadanie tłuszczu powoduje otyłość

W Ameryce ludzie praktycznie nie jedzą tłuszczu, a nigdzie indziej na świecie nie ma tylu otyłych. Na drugim miejscu pod względem otyłości jest teraz Wielka Brytania. Tam również panuje powszechna moda na jedzenie beztłuszczowe i stosowanie tzw. "naukowych" diet.

Trzeba jednak mocno podkreślić, że tłuszcz w organizmie nigdy nie powstaje z tłuszczu ani cholesterol nie powstaje z cholesterolu, tak samo jak cukier w buraku cukrowym nie powstaje z tego, że do gleby sypiemy cukier (cukier powstaje z dwutlenku węgla i wody).

Powszechna wiedza o tym, dlaczego tyjemy przypomina dowcip o ruskim biznesie: ukraść skrzynkę wódki, sprzedać ją na bazarze, a za zarobione pieniądze napić się wódki.

Nie ma sensu, by organizm z tłuszczu robił tłuszcz.

Otyłość, jak i wiele innych chorób, powstaje dopiero, gdy zjadamy mieszankę tłuszczy i węglowodanów (cukry, mąki, produkty roślinne), a wtedy organizm produkuje tłuszcz i cholesterol z węglowodanów. Najpierw organizm spala tłuszcz jako najlepsze paliwo, a potem przerabia nadmiar węglowodanów na tłuszcz i cholesterol. Najgorsza mieszanka dla człowieka to taka, w której w sensie energetycznym (nie mylić z proporcjami wagowymi) zjadamy 50 proc. tłuszczów i 50 proc. węglowodanów. Nie dojdzie do otyłości, gdy jesteśmy wyłącznie na diecie węglowodanowej (np. w ubogich państwach afrykańskich) lub wyłącznie na diecie tłuszczowej (dieta optymalna dr. Jana Kwaśniewskiego).

Skąd zatem wzięły się teorie antytłuszczowe firmowane przez naukowców?

Przeprowadzono proste badania zależności cholesterolu od ilości tłuszczu w diecie. Najpierw podawano badanym 10 proc. tłuszczu w diecie i mierzono cholesterol. Później podano 20 proc. tłuszczu i stwierdzono, że cholesterol wzrósł; następnie 30 proc. i znów zanotowano większy wzrost cholesterolu. Stąd wysnuto wniosek, by jeść jak najmniej tłuszczu. Gdyby jednak w tych doświadczeniach posunięto się dalej i podano w diecie 70, 80 i 90 proc. tłuszczu, to okazałoby się, że poziom cholesterolu maleje.

Być może warto iść jeszcze dalej i na przykład ograniczyć ilość jedzenia, albo jeszcze dalej i stwierdzić, że największy wpływ na tycie ma ją stany lękowe, a na powstawanie cholesterolu złość i nienawiść. A może iść jeszcze dalej i nauczyć się słuchać intuicji własnego organizmu.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 224 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1865
Podaj źródło artykułu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 826 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 33987
Bardzo ciekawe o ile to prawda

...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 18 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1509
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 147 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1097
Od redakcji:

Może ktoś z czytelników zbadał odczyn coca-coli?

pH coca-coli wynosi 2!

Jest zatem tak samo mocno kwaśna jak kwas solny w żołądku. Moim zdaniem napój jest dobry do sporadycznego "przeczyszczenia" i "przepłukania" układu pokarmowego ale radzę się zastanowić przy częstszym używaniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 5049 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 31752
sog za colę;)

:)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1
Od redakcji:

Może ktoś z czytelników zbadał odczyn coca-coli?

pH coca-coli wynosi 2!

Jest zatem tak samo mocno kwaśna jak kwas solny w żołądku. Moim zdaniem napój jest dobry do sporadycznego "przeczyszczenia" i "przepłukania" układu pokarmowego ale radzę się zastanowić przy częstszym używaniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 8676 Wiek 44 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 130653
daty !!!

Stop wishing start doing

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

nadmiar skóry! i sport do odchudzania

Następny temat

Mity o zdrowym jedzeniu2

WHEY premium