Demian Maia znany jest w MMA przede wszystkim z powodu swojego rewelacyjnego Jiu-Jitsu, który bardzo skutecznie dopasował do realiów walki wszechstylowej. Przez długi czas niepokonany w MMA wreszcie i od poczuł gorycz porażki - został szybko znokautowany przez Nathana Marquardta podczas gali UFC 102. W środku znajdziecie najnowszy wywiad, w którym opowiada m. in. o tej porażce
Twoja porażka z Nathanem Marquardtem była pierwszą w twojej karierze MMA, jednak już wcześniej zostałeś “znokautowany" w Jiu-Jitsu. Pamiętasz to wydarzenie?
To było w 2001 roku na Jiu-Jitsu World Championship, kiedy miałem jeszcze brązowy pas. Wygrałem cztery walki i doszedłem do finału gdzie miałem zmierzyć się z Marcelem Louzado. Po 10 sekundach walki jednocześnie zaciągnęliśmy gardę, uderzając się w ten sposób głowami i rozcinając sobie skórę. Lekarz powiedział, że nie możemy kontynuować walki. Carlihos (Gracie) przyznał nam obu medale, aby nie było żadnych wątpliwości - oboje byliśmy mistrzami. Wydaje mi się, że był to jedyny raz w historii gdy coś takiego wydarzyło się na Worldsach.
Czytaj dalej.. http://www.fight24.pl/?p=3936#more-3936